65-latek poszedł na ryby. Teraz grożą mu nawet 2 lata więzienia

Miał swoje "tajne miejsce" nad Gopłem. Myślał, że nikt go nie zauważy… Aż nagle pojawili się policjanci i rybaccy strażnicy.

Do zatrzymania doszło w poniedziałek, 26 maja, w miejscowości Grodztwo (gmina Kruszwica). Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu uzyskali informację o możliwym nielegalnym połowie ryb w rejonie Jeziora Gopło. Wspólnie ze strażnikami rybackimi przeprowadzili kontrolę wskazanego terenu.

Na miejscu, na skraju lasu nad wodą, funkcjonariusze zastali 65-letniego mężczyznę. Jak się okazało, nie posiadał on uprawnień do połowu ryb, a do łowienia używał zakazanych narzędzi – w tym sieci typu żak.

\

Fot: KPP w Inowrocławiu 

Zabezpieczony sprzęt i postawiony zarzut

Mieszkaniec Kruszwicy przyznał się do nielegalnego połowu i wskazał miejsce wstawienia sieci oraz pozostawienia woderów. Policjanci zabezpieczyli sprzęt wykorzystywany do kłusownictwa. Mężczyzna został zatrzymany i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut dotyczący nielegalnego połowu ryb.

Do 2 lat więzienia za kłusownictwo wodne

Zgodnie z przepisami, za taki czyn grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do 2 lat. Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja z Inowrocławia.