Minął ponad rok od tajemniczego zaginięcia 22-letniej Mai Polakowskiej z Torunia. Policja nie znalazła ani jej, ani żadnych śladów. Rodzina wciąż czeka na odpowiedź – gdzie jest Maja?
Maja Polakowska wyszła z domu w Toruniu 29 lutego 2024 roku. Miała wtedy 21 lat. Od tamtej chwili nikt jej nie widział, nie nawiązała też kontaktu z rodziną ani przyjaciółmi. Minął już ponad rok, a młodej kobiety wciąż nie odnaleziono. Śledczy nie trafili nawet na żaden ślad, który pomógłby ustalić jej losy.
Poszukiwania torunianki rozpoczęły się natychmiast po zgłoszeniu zaginięcia. Mimo podjętych działań, do dziś nie udało się znaleźć kobiety ani choćby wskazówek, co mogło się z nią stać.
Maja Polakowska ma 170 cm wzrostu, ciemne, długie, kręcone włosy, piwne oczy oraz charakterystyczną bliznę na czole. W dniu zaginięcia była najprawdopodobniej ubrana w ciemny komplet dresowy. Dodatkową trudnością w tej dramatycznej historii jest fakt, że młoda kobieta wymaga specjalistycznej opieki lekarskiej.
Maja Fot: KMP w Toruniu
Choć minął już ponad rok, rodzina i policjanci nie przestają wierzyć w szczęśliwy finał. Wciąż apelują o pomoc do wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu Mai.
Teraz sprawa jej zaginięcia została ponownie nagłośniona dzięki Fundacji ITAKA, która od początku angażuje się w poszukiwania. Plakat z wizerunkiem Mai znalazł się w najnowszym numerze „Newsweek Magazyn Kryminalny”. Jak podkreślają przedstawiciele Fundacji ITAKA, publikacja zdjęć zaginionych w mediach i na plakatach wielokrotnie pomagała już w przełamywaniu impasu w śledztwach i docieraniu do osób, które mogą posiadać istotne informacje.
Każdy, kto mógłby pomóc w ustaleniu losów młodej kobiety, proszony jest o kontakt z komisariatem policji na toruńskim Śródmieściu lub skontaktować się z linią wsparcia fundacji pod numer: 22 654 70 70
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz