Impreza w toruńskim klubie Hex zakończyła się niespodziewanie. Pożar zmusił do ewakuacji klientów i przerwania zabawy. Co się stało i jak klub uspokaja gości?
[ALERT]1741549015992[/ALERT]
Noc z soboty na niedzielę (z 8 na 9 marca) okazała się wyjątkowo pechowa dla bywalców toruńskiego klubu Hex. W wyniku pożaru, który wybuchł w rozdzielni elektrycznej zabytkowego Ratusza Staromiejskiego, klub niespodziewanie stracił zasilanie.
Sytuacja zmusiła organizatorów do przerwania imprezy oraz ewakuacji wszystkich gości. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej, które opanowały sytuację.
[ZT]65222[/ZT]
Jak wyjaśnił klub Hex w oficjalnym komunikacie, przyczyną nagłego zakończenia imprezy była awaria zewnętrznej rozdzielni elektrycznej doprowadzającej prąd do lokalu.
- Rozdzielnia ta nie znajduje się w lokalu, więc nie było mowy o bezpośrednim zagrożeniu dla gości
- podkreślają przedstawiciele klubu, uspokajając zaniepokojonych klientów.
[FOTORELACJANOWA]12675[/FOTORELACJANOWA]
Mimo trudnej sytuacji, klub zadbał o swoich klientów, natychmiast informując o zwrotach za bilety wstępu oraz planowanych rekompensatach dla osób, które wcześniej zarezerwowały stoliki.
- Wszystkie płatności za bilety wstępu zostały zwrócone. Skontaktujemy się również w kwestii rekompensaty z osobami, które dokonały wcześniejszej rezerwacji stolików - zapewnia klub Hex.
Przedstawiciele klubu nie tylko uspokajają gości, ale również dziękują im za zrozumienie oraz współpracę przy ewakuacji.
- W tej chwili robimy wszystko, aby uporać się z awarią i jak najszybciej przywrócić zasilanie – deklarują.
[ZT]65215[/ZT]
1 0
W takim zabytkowym budynku nie powinno być takich klubów