W ostatnim czasie policjanci z Tucholi natknęli się nie na jeden, a na dwa granaty ręczne z czasów II Wojny Światowej. Ukryte w lesie powojenne artefakty musiały zostać zneutralizowane przez saperów.
Do dyżurnego policji w Tucholi wpłynęły ostatnio dwa zawiadomienia o odnalezionych granatach ręcznych z czasów II Wojny Światowej. Obydwa znaleziska znajdowały się na obszarach leśnych.
- Pierwszy z nich został odnaleziony w rejonie Woziwody w niedzielę (3 marca). Policjanci wstępnie stwierdzili, że jest to granat ręczny "F1" pochodzący z czasów II Wojny Światowej
- przekazuje asp. Łukasz Tomaszewski, oficer prasowy KPP w Tucholi
Dzień później na miejsce przybył patrol saperski z Chełmna. Funkcjonariusze przez ten czas zabezpieczali miejsce przed dostępem innych osób.
- Drugi z niewybuchów znajdował się w lesie w okolicy Rudzkiego Mostu. Tu również nieodzowna okazała się pomoc tucholskich policjantów, którzy zabezpieczyli miejsce i ustalili, że to kolejny granat ręczny "F1". Patrol saperski z Chełmna zneutralizował znalezisko pochodzące z czasów II Wojny Światowej - dodaje asp. Tomaszewski.
Jeśli natkniecie się na podobne "pamiątki" z czasów wojny koniecznie skontaktujcie się z policją. Takich militariów nie należy samemu podnosić i dotykać, może się to skończyć katastrofą. Policja apeluje o unikanie kontaktu z podejrzanymi przedmiotami oraz oczekiwanie na przybycie odpowiednich służb specjalistycznych, które zajmują się neutralizacją i zabezpieczaniem niebezpiecznych materiałów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz