Do naszej redakcji zgłosiła się pani Agnieszka, której w sylwestra zaginął piękny owczarek. Poprosiła naszą redakcję o pomoc w odnalezieniu czworonoga.
Szczegółowe informacje publikujemy poniżej.
To nie pierwszy taki przypadek w ostatnich dniach. Wielu właścicieli psów zgłaszało nam zaginięcia psów właśnie w okresie noworocznym.
[ALERT]1578071856842[/ALERT]
Olek20:09, 03.01.2020
Mam nadzieje, że się znajdzie. Super pies wygląda. Tylko ludzie nie obwiniajcie fajerwerków, tylko swoje zaniedbania. Miałem psy, koty. Przeżyliśmy nie jednego sylwestra. Spacer na smyczy w okresach, jak nie strzelali. Przed 12 wszystkie rolety zasłonięte. Głośniej puszczony telewizor i obecność ze zwierzakiem w pokoju. 20:09, 03.01.2020
Trzeba 22:26, 03.01.2020
To trzeba pilnować psa i na smyczy mieć, mam dwa psy i nie wiem jak można dać uciec 22:26, 03.01.2020
Gość00:18, 04.01.2020
Przestańcie już mieszać z tymi fajerwerkami. Sylwester się skończył i jest cicho. Za rok znowu bedzie sylwester i fajerwerki. Pilnujcie psy, a jak chcecie dla nich dobrze to mieszkajcie na wsi zamiast żądać żeby 200 tys osób się do was.dostosowało. 00:18, 04.01.2020
Dre10:26, 04.01.2020
Może to nie wina fajerwerków tylko właścicieli bo nie przypilnowali go przecież wiedzieli ze jest sylwester 10:26, 04.01.2020
Hetelix21:45, 07.01.2020
1 0
W takim razie zazdroszczę odważnych psów. Mój obecny jest 3 i boi się, jak 2 poprzednie. O żadnym wyjściu na dwór nie ma mowy w zasadzie od około 15 31stycznia. Musimy podjechać limuzyną i pies, prawie łamiąc nogi, do niej pędzi, a potem tak że 30 km za Toruń, żeby w lesie nic słychać nie było. Strzały przez poprzednie dni tak psa nakręcają, że w okresie okolosylwestrowym wystarczy, że ktoś głośniej drzwiami od auta trzaśnie i pies galopuje, nie patrząc przed siebie. Raz się siostrze zwyczajnie wyrwał, a raz stanął dęba i wyszedł w panice z szelek.
I tak - winne są fajerwerki, a raczej ci, którzy puszczają hukowe g...a w zasadzie od świat. Gdyby to było okno strzelania między 22 a 2 na przykład, dałoby się w domu wysiedzieć i przeczekać, ale to tylko pobożne życzenia. Proszę zatem nie mówić, że właściciel winny, że zaniedbanie, że na pewno pies wcale się nie boi, bo tak nie jest. 21:45, 07.01.2020