Zamknij

KRWAWA JATKA w ogródku restauracji. Pobiło się 10 osób. Na miejscu policja i karetki

09:10, 27.09.2023 G.S. Aktualizacja: 09:19, 27.09.2023
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Depositphotos.com Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Depositphotos.com

W ogródku jednej z najpopularniejszych restauracji na Południu we Włocławku doszło do awantury i bijatyki z udziałem około dziesięciu mężczyzn. Na miejscu interweniowało pięć radiowozów policji i zespół ratownictwa medycznego. 

Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy (25.09) wieczór, około godz. 19 w ogródku restauracji u zbiegu Kaliskiej i Żeromskiego.

- W ogródku restauracji pobiło się kilku mężczyzn. Na miejscu było pięć radiowozów policji - słyszmy od naszego informatora

Rzeczniczka policji we Włocławku nie potwierdza, że do zdarzenia doszło na terenie restauracji. Zajście określa jako "nieporozumienia i awanturę pomiędzy grupą osób". Nie podaje, co było motywem. 

- Około godz. 19.00 otrzymaliśmy zgłoszenie o nieporozumieniach i awanturze pomiędzy grupą osób - informuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy policji we Włocławku. 

Czterech mężczyzn pobitych i pijanych 

Jak relacjonuje rzeczniczka policji, część z osób biorących udział w awanturze w restauracji oddaliła się przed przyjazdem policjantów. Na  miejscu mundurowi zastali czterech mężczyzn wieku 31, 38, 40 i 45 lat

Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, mężczyźni, którzy zostali w restauracji, mieli obrażenia. Policjanci ich nie zatrzymali, ale przekazali załodze karetki, która udzielała im pomocy. 

Wszyscy czterej byli pijani. - Mieli od ponad promila do ponad dwóch promili alkoholu w organizmie. Zostali pouczeni o dalszych możliwościach prawnych i przekazani załodze karetki pogotowia

- dowiadujemy się od nadkom. Seligowskiej-Ostatek

Nie wiadomo na razie, czy policja będzie szukać pozostałych uczestników bijatyki.  

- Jak dotąd żadna z osób nie złożyła w powyższej sprawie zawiadomienia o przestępstwie ściganym na wniosek lub prywatną skargę pokrzywdzonego. Policjanci ustalają czy doszło do przestępstwa ściganego z urzędu - wyjaśnia rzeczniczka policji. 

Załoga restauracji nie chciała z nami rozmawiać o zdarzeniu. 

 

(G.S.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%