Zamknij

Krew przesiąkała przez opatrunek! Policjanci pomogli w dramatycznej sytuacji

13:30, 11.02.2025
Skomentuj Fot. KPP Lipno / depositphotos Fot. KPP Lipno / depositphotos

Liczyły się sekundy. Mieszkaniec Lipna zatrzymał policjantów i poprosił o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala. W aucie siedział mężczyzna z poważnym urazem dłoni. Funkcjonariusze natychmiast podjęli decyzję o eskortowaniu pojazdu.

Do zdarzenia doszło w piątek (8.02), gdy lipnowscy policjanci patrolowali miasto. W pewnym momencie do ich radiowozu podbiegł roztrzęsiony mężczyzna i poprosił o pomoc. Okazało się, że w jego samochodzie siedzi ranny pasażer – miał poważny uraz dłoni, a krew zaczęła już przesiąkać przez opatrunek.

Nie było czasu na czekanie. Sierż. szt. Wojciech Krajewski i post. Milena Gizela natychmiast przekazali informację do dyżurnego jednostki i podjęli decyzję o pilotażu pojazdu do najbliższego szpitala.

Eskorta do szpitala. Liczyły się minuty

Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, a następnie bezpiecznie przeprowadzili samochód przez miasto, zapewniając rannemu szybki transport na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Cała akcja trwała zaledwie kilka minut – po dojechaniu na miejsce, poszkodowany został natychmiast przekazany pod opiekę lekarzy.

Mieszkańcy powiatu lipnowskiego już niejednokrotnie przekonali się, że w nagłych przypadkach mogą liczyć na pomoc policjantów

– przekazała kom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.

Mundurowi pomagają nie tylko na służbie

To kolejna sytuacja, w której policjanci udowodnili, że w kryzysowych momentach potrafią działać błyskawicznie. W takich sytuacjach liczy się każda sekunda, a ich szybka reakcja mogła pomóc uniknąć poważniejszych konsekwencji dla zdrowia rannego mężczyzny.

 

(KPP Lipno (oprac. D.T.))
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%