[ALERT]1757401415339[/ALERT]
Do poważnie wyglądającego zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Składowej z Jasną w Żninie. 37-letnia kobieta, kierująca samochodem osobowym, wyprzedzając rowerzystę, doprowadziła do zderzenia. Poszkodowany 16-latek zgłosił się do szpitala, a sprawą zajęła się policja. Kluczowe okazało się nagranie z monitoringu.
Wszystko wydarzyło się w środę (3 września) krótko przed godziną 8.00. 16-letni rowerzysta poruszał się ulicą Składową w Żninie, gdy na skrzyżowaniu z ulicą Jasną został potrącony przez samochód osobowy. Jak relacjonował chłopiec, auto go wyprzedzało, a chwilę później zajechało mu drogę. Uderzenie sprawiło, że nastolatek upadł na jezdnię.
Z pojazdu wysiadła kobieta, która, według relacji poszkodowanego, miała mieć do niego pretensje o rzekomo nieprawidłową jazdę. Po krótkiej wymianie zdań odjechała z miejsca zdarzenia. Chłopiec samodzielnie zgłosił się na oddział ratunkowy żnińskiego szpitala. Na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń i tego samego dnia wrócił do domu.
[WIDEO]2325[/WIDEO]
Po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci z Żnina rozpoczęli dochodzenie. Funkcjonariusze zabezpieczyli nagrania z miejskiego monitoringu. Na tej podstawie ustalili dane właściciela samochodu i dotarli do 37-letniej kobiety z gminy Żnin.
Kierująca przedstawiła całkowicie odmienną wersję. Twierdziła, że to rowerzysta zjechał z chodnika prosto na jezdnię i uderzył w bok jej pojazdu. Jednak zapis z kamer nie pozostawił złudzeń. To ona, wykonując manewr wyprzedzania na skrzyżowaniu, zajechała chłopcu drogę, doprowadzając do kolizji.
– Z uwagi na rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa mundurowi zatrzymali 37-latce prawo jazdy
– przekazała żnińska komenda.
Sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Za tego rodzaju wykroczenie kobiecie grozi grzywna, a także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 6 miesięcy do 3 lat.