Wyszła rano z domu i ślad po niej zaginął. Rodzina zostawiła poruszający apel. Zegar tyka, a każda informacja może mieć znaczenie...
[ALERT]1754035903702[/ALERT]
Rodzina i bliscy poszukują 32-letniej Kamili Świątkowskiej z Rypina. Kobieta zaginęła 26 lipca. Ostatni raz była widziana tego dnia rano, gdy wychodziła z domu przy ulicy Ogrodowej. Poinformowała ojca, że idzie na cmentarz w Starym Rypinie – około 3 km od miejsca zamieszkania. Od tamtej pory nie nawiązała żadnego kontaktu z rodziną ani przyjaciółmi.
Zaginiona nie zabrała ze sobą żadnych rzeczy osobistych – nie miała przy sobie telefonu, dokumentów ani pieniędzy. Co więcej, pozostawiła list o niepokojącej treści.
– Kamila, jeśli to możesz przeczytać, to bardzo prosimy odezwij się do nas... daj jakikolwiek znak życia, bo umieramy z niepokoju. Kami, zawsze możesz na nas liczyć i wspólnie damy radę. Kochamy Cię i prosimy – daj znak życia
– apelują rodzice Kamili.
[FOTORELACJANOWA]13549[/FOTORELACJANOWA]
Rodzina wskazuje, że w ostatnich miesiącach kobieta wycofała się z życia społecznego, unikała kontaktu z innymi. Nigdy wcześniej nie dochodziło jednak do podobnych sytuacji – Kamila nie miała w zwyczaju znikać ani zrywać kontaktu z bliskimi.
Zaginiona może potrzebować pilnej pomocy medycznej, dlatego apel o pomoc w poszukiwaniach trafił już do mieszkańców całej Polski. Szczególnie ważne są nagrania z kamerek samochodowych i prywatnych monitoringów z Rypina – w godzinach między 8:00 a 10:00 w dniu zaginięcia. Może to pomóc ustalić, w którą stronę się udała.
Kamila Świątkowska, lat 32, wzrost ok. 170 cm, włosy długie, ciemne z rudymi końcówkami, kręcone, najczęściej spięte w kucyk, oczy niebieskie, sylwetka średnia. W dniu zaginięcia ubrana była w ciemną koszulkę, szarą bluzę w ciemne wzory na suwak, czarne spodnie dresowe i białe buty sportowe.
Każda informacja może mieć znaczenie. Osoby, które widziały Kamilę lub wiedzą coś na temat jej losów, proszone są o pilny kontakt z najbliższą komendą policji lub pod numerem alarmowym 112. Można także skontaktować się anonimowo z rodziną.
Alert: Coś się dzieje? Widziałeś wypadek, pożar, dziwne zdarzenie? Nie trzymaj tego dla siebie! Daj nam znać, a ostrzeżemy mieszkańców i pomożemy w szybkim przekazie informacji. Twój sygnał może być kluczowy! Pisz do nas na Facebooku lub wyślij wiadomość na [email protected]. Bądź na bieżąco, reaguj, informuj! ⚠️📩
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz