"Cars" - taki kryptonim miała gigantyczna, ogólnoeuropejska akcja, w ramach której działali policjanci z naszego regionu.

Wzięli w niej udział przedstawiciele mundurowych z 27 państw Unii Europejskiej. Wśród nich - funkcjonariusze z miejskiej i wojewódzkiej komendy w Bydgoszczy. 

To oni ustalili, że w jednej z miejscowości powiatu inowrocławskiego, pod przykrywką legalnego interesu, może dochodzić do przestępstwa. Na tej podstawie w środę razem z kolegami z Inowrocławia weszli na jedną z namierzonych posesji. 

- Gdy funkcjonariusze otworzyli drzwi dwóch garaży, zobaczyli setki różnego rodzaju części, podzespołów i akcesoriów samochodowych - mówi podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - W jednym z nich ponadto zastali częściowo rozebrane volvo xc 60  z 2015 roku, które, jak później ustalili kryminalni, zostało skradzione w Norwegii. Oprócz tego mundurowi zabezpieczyli także części i podzespoły od różnych pojazdów. 

Już teraz wiadomo, że części należą do 11 pojazdów różnych marek. Na pewno wśród nich była mazda 6 i dwa nowiutkie, bo wyprodukowane w tym roku mercedesy, które zostały skradzione z Niemiec. Pozostałe auta to siedem audi, które zniknęły z różnych polskich miast, a także volvo v 40, które zostało wyprodukowane w kwietniu tego roku, a wyjechało ze Szwecji.

Do wyjaśnienia sprawy policjanci zatrzymali 31-letnią kobietę i trzech mężczyzn (mających od 19 do 41 lat), których zastali w jednym z pomieszczeń biurowych. 41-latek usłyszał zarzut paserstwa, najbliższy miesiąc spędzi w areszcie. Pozostali po przesłuchaniu zostali zwolnieni.

[ZT]4514[/ZT]

Z kolei policjanci z miejskiej komendy w Bydgoszczy zabezpieczyli seata Ibizę. Auto stało porzucone w lesie na wysokości Solca Kujawskiego. Jak się okazało, pojazd ten został skradziony z Fordonu w drugiej połowie marca tego roku.

Podczas akcji skontrolowano też punkt złomowania pojazdów w jednej z miejscowości powiatu bydgoskiego. Mundurowi znaleźli tam kilkadziesiąt części od różnych samochodów. Kryminalni wstępnie ustalili, że część z nich pochodzi z BMW skradzionego na terenie Kartuz (woj. pomorskie) w styczniu tego roku. Są też części od audi A6, które wyjechało z Hamburga w listopadzie 2014 roku, a także od forda galaxy, który w czerwcu 2014 roku zniknął z jednego z polskich miast. 

Za koordynację działań na szczeblu krajowym odpowiadał wydział kryminalny Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji. Podczas całej akcji udało się odzyskać wiele aut osobowych, maszyn rolniczych (w tym m.in. 11 traktorów), motocykli oraz narzędzi utraconych w wyniku przestępstw, zarówno na terenie Unii Europejskiej, jak i Polski. Zabezpieczono też setki części samochodowych pochodzących z rozbiórki skradzionych aut. 

Teraz specjaliści szacują wartość odzyskanego mienia. Po wykonaniu niezbędnych czynności odzyskane pojazdy i przedmioty powrócą do prawowitych właścicieli.