Zamknij

Ciechocinek będzie mieć w regionie poważną KONKURENCJĘ. Chodzi o... tężnie

17:00, 10.09.2022
Skomentuj fot. Andrzej Goiński/UMWKP fot. Andrzej Goiński/UMWKP

Władze Brześcia Kujawskiego w powiecie włocławskim, wspólnie Krzysztofem Grządzielem - najbogatszym włocławianinem, chcą podnieść atrakcyjność Uzdrowiska w Wieńcu Zdroju. Na terenie sanatorium mają powstać odwiert solanki i tężnia.

W połowie września leżące na terenie Gminy Brześć Kujawski Uzdrowisko Wieniec Zdrój ma otrzymać opracowaną przez geologów z Warszawy dokumentację, na podstawie której na terenie sanatorium będzie można, po uzyskaniu odpowiednich zgód, jeszcze w tym roku zrobić odwiert służący do czerpnia spod ziemi solanki - najpierw sondażowy, a potem, jeśli ten pokaże, że solankę w uzdrowisku warto czerpać, kolejny, o większej średnicy. 

Pomysł wydobywania w Wieńcu Zdroju solanki nie jest nowy. Zrodził się w 2019 roku. Wtedy nie doszedł do skutku z powodu pandemii. 

- Na głębokości około kilometra pod ziemią mamy na terenie uzdrowiska solankę o temperaturze w granicach 7,8 stopni. Gdybyśmy się odważyli wiercić głębiej, to byśmy mogli uzyskać nawet solankę termalną, ale tego robić nie będziemy, jest to nieopłacalne.

mówi Janusz Zaborowicz, wiceprezes Uzdrowiska Wieniec Zdrój.

- Czerpiąc solankę, nasze uzdrowisko, które już posiada borowinę, wodę siarkawą i wodę Selenkę, byłoby chyba jedynym na świecie, w którym byłyby cztery bodźcowe surowce mineralne do zabiegów - dodaje Zaborowicz. 

[FOTORELACJA]8022[/FOTORELACJA]

Czerpaną solankę sanatorium chce wykorzystywać do zabiegów oraz w basenie solankowym. Gmina Brześć Kujawski z kolei planuje wybudować na terenie Wieńca Zdrojuna działce przekazanej przez uzdrowisko, tężnię, do której solanka popłynie

Przyciągnąć kuracjusza do Wieńca Zdroju 

Krzysztof Grządziel, właściciel Uzdrowiska w Wieńcu Zdroju chce podnieść atrakcyjność sanatorium, bo mówi się, że wkrótce mogą wejść w życie przepisy, które to kuracjuszom dadzą możliwość wyboru miejsca leczenia. Skierowania od lekarza przestaną obowiązywać. 

- Proste sposoby na przyjmowanie gości kończą się. Ludzie chcą coraz więcej, czegoś wyjątkowego, dobrego. Jest wspólny, dobry pomysł, by przy użyciu wpływu i umiejętności gminy i tego, co my możemy dać, przystąpić do zrealizowania ciekawego projektu. My, ze swej strony, myślimy o odwiercie na głębokość ponad tysiąca metrów, by z tej głębokości uzyskać solankę, która by zasilała tężnię

- mówi Krzysztof Grządziel. 

Najbogatszy włocławianin na odwiert musiałby wydać około 5 mln zł. Gmina Brześć Kujawski na tężnię dwa razy więcej. Dlatego burmistrz Tomasz Chymkowski, który podkreśla, że budowa tężni to podniesienie atrakcyjności nie tylko samego uzdrowiska, ale Gminy Brześć Kujawski, nie dopuszcza finansowania kosztownej inwestycji w całości z samorządowego budżetu. Szuka środków zewnętrznych. Liczy na wynoszącą od 50 do 80 proc. dotację unijną przekazaną przez Urząd Marszałkowski, albo z rządowego programu kierowanego bezpośrednio do gmin uzdrowiskowych. 

 - To nie jest podpisanie tylko dokumentu. Liczę, że samorząd województwa, rozdzielając środki unijne z przyszłej perspektywy na rozwój uzdrowisk, będzie pamiętał nie tylko o Ciechocinku i Inowrocławiu, ale też o Wieńcu Zdroju

- podkreślił Tomasz Chymkowski podczas uroczystego podpisania umowy o współpracy Gminy Brześć Kujawski z Uzdrowiskiem Wieniec Zdrój.

W Uzdrowisku Wieniec Zdrój stanie tężnia

Tężnia, która ma powstać w Wieńcu Zdroju, miałaby mieć około 150 metrów długości. - Może nic rewelacyjnego, ale zawsze coś - komentuje Krzysztof Grządziel.  Nikt na razie nie zdradza, w którym miejscu uzdrowiska obiekt stanie. Ma mieć jednak unikalną, nawiązującą do historii formę.

- Chcemy, by tężnia nawiązywała do historii Brześcia Kujawskiego, do chat trapezowych. Ta architektura może okazać się bardzo ciekawa w skali Polski i Europy. To nie może być projekt minimalistyczny. Ma spełniać wszystkie normy w zakresie zdrowia, ale też estetyki i walorów turystycznych. Nie robimy minitężni, ale tężnię. Idziemy w duży, ambitny projekt, który ma być nie tylko wizytówką gminy i uzdrowiska, ale powiatu, regionu - zapowiada burmistrz Chymkowski. 

Raczej mało możliwe, aby udało się oddać do użytku tężnię w maju przyszłego roku, kiedy przypada 100-lecie uzdrowiska. Grządziel i Zaborowicz liczą jednak, że do tego czasu będą już czerpać solankę. Władze Brześcia Kujawskiego w przyszłym roku mają oszacować koszty postawienia tężni, wybrać technologię jej budowy i znaleźć sposób finansowania. 

(G.S. (DD Włocławek))
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

KickKick

1 0

Tężnia w Ciechocinku się chowa w porównaniu z tą w Inowrocławiu.

20:59, 10.09.2022
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

TymekTymek

0 0

Niestety w Inowrocławiu to tylko podróbka

01:16, 11.09.2022

RadzioRadzio

0 0

Chowa się nawet do tej, którą wybudował rydzyk w toruniu :)

02:47, 11.09.2022

donaltdonalt

1 0

i po co kolejna tężnia? a burdlu w okolicach nie ma, i dziewczynek

22:39, 11.09.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%