Ciosy w klatkę piersiową doprowadziły do śmierci 31-latka z Brodnicy. Mężczyzna leżał w centrum miasta w kałuży krwi. Do sprawy zatrzymano już wiele osób, ale jedną zwolniono.
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (z 7 na 8 stycznia). Chwilę po północy policjanci zostali wezwani do mężczyzny, który zakrwawiony leżał w centrum Brodnicy.
- Funkcjonariusze przybyli na ulicę Kopernika przejęli od świadków zdarzenia reanimację mężczyzny. Został on przekazany karetce pogotowia, ale niestety po przewiezieniu do szpitala zmarł
- powiedział PAP sierż. sztab. Paweł Dominiak z brodnickiej policji.
Ofiara to mieszkaniec powiatu brodnickiego. Jak informuje szefowa Prokuratury Rejonowej w Brodnicy Alina Szram, przy ul. Kopernika 8 doszło do napadnięcia człowieka, który upadł z raną na ciele po przejściu kilkunastu metrów. Został on napotkany przez przypadkową kobietę.
- W tym momencie mogę powiedzieć, że jest domniemanie, iż ten człowiek został ugodzony nożem. Do sprawy zatrzymano pięć osób, w tym jedną kobietę
- dodaje prokurator.
[ZT]43098[/ZT]
W kolejnych godzinach zatrzymano jeszcze dwie inne osoby. Obecnie zatrzymanych jest sześciu mężczyzn, a kobietę zwolniono po złożeniu zeznań. Trwają też przesłuchania świadków. Jak ustaliliśmy, jeden z nich nie ma ukończonych 15 lat. Śledztwo będzie najprawdopodobniej prowadzone pod kątem zabójstwa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz