Sześć zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem, który pojawił się na terenie przedszkola. Pożar szalał w bezpośrednim sąsiedztwie paneli fotowoltaicznych.
Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę (18 października) chwilę po godz. 18:30 w Górsku pod Toruniem.
Wszystko zaczęło się, kiedy jeden z tamtejszych strażaków wracał z treningu piłkarskiego. W pobliżu Przedszkola Niepublicznego "Jagoda" i żłobka "Mała Oliwka" zauważył, że zwierzęta w pobliskim mini-zoo zachowują się dziwnie. Szybko stwierdził przyczynę paniki wśród zwierząt - pożar.
Mężczyzna zadzwonił pod numer alarmowy.
- Po rozpoznaniu okazało się, że ogniem objęte było miejsce w którym składowano odpady, tuż obok baterii paneli fotowoltaiczny i i pola pełnego suchej roślinności sięgającej, aż do następnych zabudowań
- informują strażacy z OSP Pędzewo.
Na miejscu pojawiło się aż sześć zastępów straży pożarnej. Poza druhami z Pędzewa do Górska przyjechali też strażacy z Toporzyska, Łążyna i Torunia. Swoje czynności prowadzili też policjanci.
Jak ustaliliśmy, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni teraz biegły z zakresu pożarnictwa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz