Pożar pustostanu przy ul. Grudziądzkiej w Toruniu wybuchł 22 marca, ale jego echa wciąż nie milkną. Teraz sprawa nabiera nowego wymiaru – toruńscy strażacy opublikowali zdjęcia dokumentujące skalę zniszczeń, a Urząd Miasta oficjalnie potwierdził: istnieje podejrzenie, że ktoś mógł celowo zaprószyć ogień.
To nie był przypadek? Miasto zawiadamia prokuraturę
[ZT]65630[/ZT]
Choć od zdarzenia minęło wiele godzin, zainteresowanie pożarem nie słabnie. W sieci już wcześniej pojawiały się komentarze sugerujące, że ogień mógł zostać podłożony. W sobotni wieczór (23 marca) te podejrzenia wzmocnił oficjalny komunikat magistratu.
– Dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Torunia złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa
– poinformował urząd.
Zgłoszenie dotyczy podejrzenia podpalenia budynku należącego do Gminy Miasta Toruń. Jak podkreślają urzędnicy, w pożarze nikt nie ucierpiał, ale straty materialne są znaczne.
[FOTORELACJANOWA]12763[/FOTORELACJANOWA]
Teren był już przekazany wykonawcy robót rozbiórkowych, firmie TECH-MASZ z Łubianki.
Najmocniejszym dowodem na powagę sytuacji są zdjęcia opublikowane przez toruńskich strażaków po zakończeniu akcji gaśniczej. Widać na nich całkowicie zniszczony obiekt, który kilka godzin wcześniej był jeszcze w trakcie przygotowań do rozbiórki.
[ZT]65625[/ZT]
Władze miasta informują, że prace na terenie pustostanu trwały jeszcze w dniu pożaru – 22 marca do godziny 13:00. Teren był zabezpieczony ogrodzeniem, furtkami i tablicami ostrzegawczymi. Po godzinie 17:00 płomienie objęły cały budynek.
Na miejscu zdarzenia pojawili się przedstawiciele magistratu, w tym dyrektor WIiR Łukasz Niewiadomski oraz Andrzej Rabuszak z Wydziału Ochrony Ludności. Był tam również właściciel firmy rozbiórkowej, który zaangażował się w gaszenie ognia. Z magistratu zapewniają, że cały czas utrzymywano kontakt z prezydentem Torunia Pawłem Gulewskim.
Teraz sprawą zajmą się śledczy. Wszystko wskazuje na to, że płomienie przy Grudziądzkiej to nie był przypadek, a sprawa może mieć poważny finał karny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz