DK10 znów zbiera tragiczne żniwo. Cztery pojazdy rozbite, jedna osoba nie żyje, a droga została całkowicie zablokowana. Co wydarzyło się na tej śmiercionośnej trasie?
[ALERT]1740658985168[/ALERT]
Droga śmierci po raz kolejny potwierdziła swoją "ponurą sławę".
Do tragedii doszło o godzinie 12:46 w Przyłubiu, na 289. kilometrze drogi krajowej nr 10. Jak wynika z pierwszych informacji, wypadek objął cztery pojazdy, w tym samochód ciężarowy i dostawczy.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe – łącznie osiem zastępów straży pożarnej oraz pogotowie. Niestety, dla jednej z osób było już za późno. Stwierdzono zgon na miejscu.
Droga krajowa nr 10 od lat uchodzi za jedną z najbardziej niebezpiecznych tras w kraju. Częste wypadki, wysokie prędkości i duże natężenie ruchu sprawiają, że niemal każdego roku dochodzi tam do tragicznych zdarzeń.
Mieszkańcy oraz kierowcy wielokrotnie alarmowali, że trasa wymaga poprawy infrastruktury i większej kontroli, ale śmiertelne incydenty zdają się mówić same za siebie.
Po wypadku trasa została całkowicie zamknięta. Ratownicy walczyli o życie poszkodowanych, a strażacy zabezpieczali miejsce tragedii. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin, a służby apelują o ostrożność i wybieranie alternatywnych tras.
Na ten moment nie wiadomo, co doprowadziło do tego makabrycznego zderzenia. Czy była to nadmierna prędkość, błąd jednego z kierowców, czy może fatalny stan drogi?
Policja prowadzi dochodzenie, ale jedno jest pewne – na DK10 znowu zginął człowiek, a ta trasa po raz kolejny potwierdziła, że miano „drogi śmierci” nie jest przypadkowe.
3 1
Pewnie ten w telefonie albo z prędkością powyżej dozwolonej.
Wyrazy współczucia dla rodziny osoby zmarłej.
3 0
Jaka droga śmierci ??? To de-bile w autach mordują niewinne osoby.