Służby zakończyły działania związane z poszukiwaniem 46-letniego Arkadiusza Krzysztoforskiego. Jak udało się nam ustalić, na szczęście tym razem wszystko dobrze się skończyło.
O zaginięciu mężczyzny informowaliśmy na portalu Dzień Dobry Toruń we wtorek (9 lipca). Podawaliśmy wtedy, że mężczyzna zaginął dzień wcześniej i od tamtej pory nie kontaktował się z najbliższymi.
W chwili zaginięcia był ubrany w błękitną koszulkę polo i błękitne długie spodnie lniane oraz sportowe buty koloru ciemnego.
[ZT]57525[/ZT]
Do akcji poszukiwawczej zaangażowano mnóstwo służb, m.in. straż pożarna z Torunia i okolic. Poszukiwania prowadzone były m.in. w Łysomicach.
- Teren poszukiwań podzielono na sektory (będące pod stałym monitorowaniem), które przydzielono wyznaczonym zastępom. Dodatkowo do działań wykorzystywano sprzęt w postaci drona oraz quada, które pomagały w sprawniejszym przeczesywaniu rejonu. Zadysponowano również jednostki ze specjalizacją poszukiwawczo - ratowniczą oraz psimi ratownikami
- czytamy na facebookowym profilu OSP Papowo Toruńskie.
Po kilku godzinach mężczyznę udało się znaleźć Arturowi Lubomskiemu, druhowi tamtejszej jednostki, który nie brał udziału w oficjalnym poszukiwaniach, ale i tak się w nie zaangażował. Strażak zaopiekował się 46-latkiem, odwiózł go do domu i powiadomił odpowiednie służby.
- Arturowi gratulujemy postawy . Takie sytuacje pokazują, że często przytaczane słowa mówiąc o tym, że strażakiem nie jest się tylko podczas działań czy też, gdy ma się na sobie założony mundur i wartości, mówiąc o niesieniu pomocy drugiemu człowiekowi, staramy się wdrażać w życiu codziennym - mówią koledzy bohatera.
[ALERT]1720596174078[/ALERT]
Leosia 09:36, 10.07.2024
5 1
Czemu nikt nie napisze że Pan był bardzo pijany w trakcie znalezienia? Moim zdaniem za takie zachowanie powinna być kara 09:36, 10.07.2024
Cezar11:36, 10.07.2024
1 0
Pijany , jak pijany powinna być kara .pił pewnie w Ostaszewie lub w Zakrzewku , a my płacimy podatki . 11:36, 10.07.2024