Zamknij

Dramatyczne wyznanie Marka z Sanatorium Miłości. "To koniec życia"

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 10:04, 09.04.2025 Aktualizacja: 10:12, 09.04.2025
Skomentuj Marek z Torunia dzieli się poruszającą historią życia w programie „Sanatorium miłości”. Fot. Screen TVP Marek z Torunia dzieli się poruszającą historią życia w programie „Sanatorium miłości”. Fot. Screen TVP

Smutna historia Marka z Torunia poruszyła tysiące widzów. Uczestnik „Sanatorium miłości” otworzył się przed kamerami jak nigdy wcześniej. Widzowie  nie zdawali sobie sprawy z tego, że mężczyzna przeżył tak wiele w tak krótkim czasie.

„Sanatorium miłości” to popularny program TVP, który pokazuje, że nigdy nie jest za późno, by zakochać się na nowo. Seniorzy z całej Polski spotykają się w malowniczym uzdrowisku, by przełamywać własne bariery, budować relacje i dzielić się swoją historią życia. Wśród uczestników nowego sezonu znalazł się Marek z Torunia, który od początku zwrócił uwagę widzów pewnością siebie i pogodą ducha.

[ZT]64903[/ZT]

Szybko przyznał, że wpadła mu w oko jedna z uczestniczek – Małgorzata z Włoch. Chętnie spędzał z nią czas, ale ich relacja nie układa się tak, jak zapewne sobie wyobrażał.

Relacja z Małgorzatą budzi kontrowersje

Widzowie programu zauważyli, że między Markiem a Małgorzatą trudno mówić o prawdziwej bliskości. Choć para spędziła razem taneczny wieczór, wielu internautów nie ukrywa rozczarowania zachowaniem kobiety wobec torunianina.

– Małgosia była bardzo niemiła dla Marka. Aż przykro było na to patrzeć – napisała jedna z internautek.– Małgosia za każdym razem gasi Marka, traktuje go jak namolną muchę – dodaje inna.

Trudna przeszłość Marka poruszyła widzów

W ostatnim odcinku Marek opowiedział o dramatycznych momentach ze swojego życia. W czasie służby wojskowej jako saper doznał poważnych obrażeń – dostał odłamkiem w głowę, miał rozciętą wargę i stracił kilka zębów. To był jednak dopiero początek jego trudnych doświadczeń.

Jeszcze bardziej poruszające były słowa o zmarłej żonie.

- Po drugim dziecku żona już chorowała, bo miała ciśnienie powyżej 200... W końcu przyszedł ten moment, wylew krwi i zakończyło się 

- powiedział Marek ze łzami w oczach. Ich małżeństwo trwało 21 lat.

– Ciężko jest mówić czasami to, co się czuje. Chcę zamknąć ten etap, który był, i żyć po prostu dalej – dodał.

Wyznanie o synach wstrząsnęło uczestnikami

Marek otworzył się jeszcze bardziej w rozmowie z kolegą z programu. Wyznał, że jego dwóch synów jest bardzo poważnie chorych.

– Badania genetyczne DNA wykazały, że odziedziczyli wszystkie choroby po mojej żonie Grażynie. Młodszy miał przeszczep nerki już 15 lat temu, starszy później – opowiedział.

– Ty jesteś strasznie silny – powiedział poruszony uczestnik. Oj chyba już nie odpowiedział Marek, ze łzami w oczach.

W rozmowie z Martą Manowską dodał: – Wiem, że moje dzieci teraz żyją, cieszą się życiem, ale wiem, że jeśli te nerki przestaną działać, to już można powiedzieć, że to będzie koniec życia.

Co wydarzy się dalej?

Czy Marek znajdzie w programie bratnią duszę i odzyska wiarę w miłość? Przekonamy się w kolejnym odcinku „Sanatorium miłości”, który zostanie wyemitowany w niedzielę, 13 kwietnia, o godz. 21:20. Wszystko wskazuje na to, że widzowie ponownie będą świadkami poruszających rozmów i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%