Bogactwo, przepych i... alkohol! A to wszystko na cmentarzu [WIDEO]

Przed nami dzień Wszystkich Świętych. Wielu z nas wyruszy na cmentarze, aby uczcić pamięć o swoich zmarłych bliskich. Ale nikt nie robi tego w taki sposób jak Romowie. Dla Romów nieodzownym elementem upamiętniania zmarłych jest zabawa i alkohol.  

Ostatnio król romskiej muzyki, mieszkający w Ciechocinku Don Vasyl, rozmawiał w programie "Pytanie na Śniadanie" właśnie o romskich tradycjach związanych ze świętem obchodzonym pierwszego listopada.

Przepych na cmentarzach

To, co rzuca się w oczy jako pierwsze, to ogromy przepych i skale romskich nagrobków, a często zamiast tradycyjnych płyt nagrobnych budują oni okazałe grobowce. Gwiazdor mówi, że te okazałe budowle często wychodzą taniej niż mniejsze pomniki.

- Wcale nie są okazałe, wystarczy sobie porównać takie pojedyncze grobowce to nawet taniej wychodzi. U nas bardzo dużo osób tam leży, cała rodzina i znajomi nawet. Jak wędrowaliśmy taborami zawsze razem byliśmy i chcemy razem być w grobowcu. Jak Pan Ojciec nas zawoła wszystkich to żebyśmy razem ruszyli tym taborem do Pana Naszego, do niebios

- mówi Don Vasyl.

Wielka biesiada

Jednak rozmiar grobowca to nie wszystko, co odróżnia romskie tradycje. Obowiązkowym elementem upamiętniania zmarłych jest jedzenie i alkohol. Żyjący biesiadują na cmentarzu, a jedzeniem i napojami dzielą się ze zmarłymi.

- To jest ich święto - mówi gwiazdor. Romowie wierzą, że w ten sposób okazują pamięć i szacunek tym, którzy odeszli.

Co więcej, cmentarne biesiady odbywają się w akompaniamencie muzyki. Muzyka, tak ważna dla Romów przez całe życie, towarzyszy im także po śmierci, a dźwięki mają symbolicznie łączyć świat żywych ze światem zmarłych. Jak dodaje Don Vasyl to dlatego, że zmarli są teraz w lepszym miejscu, dlatego trzeba to celebrować. 

Romowie równie hucznie co Święto Zmarłych obchodzą rocznice śmierci swoich najbliższych. 

Grobowce, cmentarne biesiady, muzyka – to elementy, które czynią te tradycje wyjątkowymi i pełnymi głębokiego przesłania. Romowie wierzą, że nawet po śmierci pozostają jednością, a ich pamięć trwa nie tylko w cichych modlitwach, lecz także w wspólnym świętowaniu.

A Wy, co myślicie o takich obchodach Wszystkich Świętych?