Ukrainiec z Torunia w Masterchefie! "Szkoda, że nie ma wódki do tej zupy"

W popularnym programie kulinarnym TVN-u możemy oglądać Miszę Kopacza. Mieszkający w naszym mieście mężczyzna teraz działa przy kuchni, ale przez 25 lat był instruktorem... baletu.

MasterChef to program, w którym kucharze-amatorzy zamieniają się w mistrzów gastronomii. Emitowany jest od 2 września 2012 na antenie TVN, oparty na brytyjskim formacie o tej samej nazwie. Do tej pory każda kolejna edycja kręcona była w Warszawie.

Jednym z bohaterów 12. sezonu jest Misza Kopacz pochodzący z Krzemieńca na Ukrainie w obwodzie tarnopolskim, ale od 25 lat mieszkający w Toruniu.

Misza ma 51 lat i pracuje jako manager ds. sprzedaży w jednej z dużych firm w naszym mieście. Przed przybyciem do Polski był instruktorem baletu. W naszym kraju chciał robić to samo, ale życie potoczyło się zupełnie inaczej.

- No nie wyglądam teraz, ale tak było. Lubię uczyć tańczyć, uwielbiam patrzeć jak ludzie tańczą. Cieszę się, że ludzie, którzy np. nie mają "słuchu", ale nie mają kompleksów i skaczą nie w takt. Uwielbiam takich ludzi, ale sam nie lubię tańczyć. [ ...] Kiedy przyjechałem do Polski to ważyłem 70 kilogramów, ale w Polsce nie znalazłem pracy w zawodzie i to spowodowało, że cały czas siedziałem i szło, szło, szło. I od roku schudłem 20 kilogramów. Zacząłem się z żoną bardzo zdrowo odżywiać 

- mówił w ostatnim odcinku.

Rybka lubi pływać?

Z tego założenia wychodzi zapewne Misza. W ostatnim odcinku gotował zupę z samych warzyw. Podkreślał jej aromat, ale w rozmowie z jurorami powiedział, że brakuje jeszcze jednego składnika.

- Szkoda, że nie ma wódki, bo do tej zupy to obowiązkowo. Ona doda dodatkowego smaku - powiedział nie owijając w bawełnę Ukrainiec.

A kolejny występ Miszy Kopacza będzie można zobaczyć już w najbliższą niedzielę (17 września) o godz. 20 na antenie TVN-u.

Zobacz także:

• Toruń |Koncert z udziałem NAJWIĘKSZYCH gwiazd muzyki. Jest pełno darmowych...
• Gwiazdy internetu na toruńskim Coperniconie! Sprawdź, kogo możesz spotkać
• Toruń | Z "Domu Muminków" zrobili coś wyjątkowego. Już otwarte [FOTO]