Toruński Dworzec Główny PKP, za pośrednictwem swojego fanpagu na facebooku, pochwalił się pasażerami, którzy odwiedzili dworzec. To uczestnicy znanego programu TVP. Jeden z nich jest mieszkańcem naszego miasta, a drugi pochodzi ze Szczecina.
Chodzi o Krzysztofa Nowakowskiego, który gościł w swoim mieście Zbigniewa ze Szczecina. Obaj są uczestnikami programu TVP - "Sanatorium miłości". Panowie pojawili się na toruńskich dworcu.
"Sanatorium Miłości" to autorski format Telewizji Polskiej, który gości w telewizyjnej Jedynce już po raz piąty. W programie dla seniorów bierze udział 6 kobiet i 6 mężczyzn, którzy przyjeżdżają do tytułowego sanatorium z różnych zakątków Polski lub z zagranicy w poszukiwaniu przyjaźni, a może nawet miłości.
Jednym z bohaterów programu jest Krzysztof z Torunia. To emerytowany pracownik. Jest wdowcem. Ze swoją żoną przeżył dwadzieścia jeden szczęśliwych lat, do czasu jej choroby. Kobieta zmarła w wieku czterdziestu siedmiu lat, osieracając dwoje dzieci.
Teraz Krzysztof z Torunia i Zbigniew ze Szczecina dokonali krótkiej recenzji toruńskiego dworca i miasta. Nie zabrakło ciepłych słów.
- Jest bardzo przytulny, super wykonany. Jest tu bardzo miło. Posadzka, ściany, schody ruchome. Bardzo dobrze wszystko jest tu rozwiązane. A ja poznaję dzięki mojemu przyjacielowi, Krzysiowi, to miasto. Myślę, że nie ostatni raz tutaj jestem. Jest pięknie
- powiedział Zbigniew ze Szczecina
-
Ja zawsze reklamuję miasto, bo zawsze mówię: Krzysztof, Toruń, Polska. Nie wiem, czy prezydent Zaleski to zauważył. Jestem dumny, że mieszkam w Toruniu i taki dworzec mamy fajny. Toruń słynie z tego, że ma bardzo piękną starówkę. Dla mnie najpiękniejszą w Polsce
- dodał Krzysztof z Torunia
A najbliższy odcinek "Sanatorium miłości" w niedzielę 22 stycznia o 21:20 w TVP 1.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz