Czy to koniec zakładu chemicznego w Janikowie? Sejmik województwa kujawsko-pomorskiego bije na alarm – los fabryki wisi na włosku, a wraz z nią zagrożone są setki miejsc pracy.
W poniedziałek (17 marca) zarząd województwa wniósł pod obrady sejmiku projekt stanowiska wzywającego rząd do podjęcia natychmiastowych działań.
Decyzja o zamknięciu fabryki należy do firmy Qemetica Soda Polska, która planuje zakończenie produkcji do końca lipca 2025 roku i zwolnienie nawet 350 pracowników. Jednak jak ostrzegają samorządowcy, skutki mogą być znacznie szersze, ponieważ przedsiębiorstwa kooperujące również mogą stracić zlecenia, co może doprowadzić do załamania rynku pracy w regionie.
Na stronie korporacyjnej Qemetica poinformowano, że zakład w Janikowie stał się nierentowny, a główne przyczyny to: wysokie ceny energii w Polsce, silna konkurencja ze strony tureckich producentów sody oraz unijne regulacje środowiskowe, które nakładają na polskich przedsiębiorców coraz większe ograniczenia
Marszałek Piotr Całbecki podkreśla, że problem dotyczy całej branży chemicznej, a nie tylko jednej fabryki.
- Mamy wiarygodne informacje, które pozwalają żywić uzasadnione przekonanie, że mamy tu do czynienia z efektem unijnej polityki klimatycznej, która ma wpływ na całą branżę chemiczną na kontynencie, przy jednoczesnym braku skutecznej ochrony unijnego rynku. Tureccy producenci sody, którzy nie podlegają unijnym obostrzeniom środowiskowym, produkują znacznie taniej i mają już 30 proc. polskiego rynku
- podkreśla Piotr Całbecki.
- A w grę wchodzą jeszcze w tym przypadku tanie surowce z Rosji, a prawdopodobnie także reeksport rosyjskiej sody. To musi się zmienić - dodaje marszałek.
W przyjętym projekcie stanowiska czytamy, że zamknięcie fabryki może doprowadzić do gospodarczej i społecznej katastrofy w Janikowie.
- Obecne trudne położenie zakładu nie wynika z błędnie prowadzonej polityki firmy, ale z czynników zewnętrznych. Apelujemy o natychmiastowe działania, które uchronią zakład przed nieuczciwą konkurencją spoza Unii Europejskiej
- podkreślają samorządowcy.
Stanowisko skierowano m.in. do premiera Donalda Tuska, marszałka Sejmu Szymona Hołowni i marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Pracownicy zakładu i mieszkańcy Janikowa czekają na decyzję rządu. Czy uda się znaleźć rozwiązanie, które uratuje fabrykę? O dalszym rozwoju sprawy będziemy informować na bieżąco.
12 2
To teraz w wyniku masowych zwolnień z czasów chyżego roja i jego "bandy *%#)!& dzieci zwolnionych będą dostawały do jedzenia satysfakcję z tego, że pisiory nie rządzą. Ale jeśli będą chcieli taką satysfakcją zapłacić rachunki, czynsze, podatki itp to myślę, że ten patent nie zadziała. No jednak cieszcie się, wybraliście chyżego roja!!! Uśmiechajcie się! Niech uśmiech nie schodzi z waszej doornejj gęębby!!!!!
11 2
Jak zakłada RESET 2030 elity z Davos, klasa średnia ma zniknąć. Wszystko będzie w rękach państwa lub wielkich korporacji. Tak będzie łatwiej wprowadzić CBDC i kontrolować ludzi.
5 2
PiS rządził to było źle. Rządzą platfusy, to niech teraz ratują fabrykę i miejsca pracy. Niech pokażą że są prospołeczni
9 3
No lemingi uśmiechać się przecież jest tak fajnie w Polsce rządzonej przez koalicję 13 grudnia. Jak nie daj Boże jeszcze wygra Czaskowski to koniec Polski.
7 0
Witamy w uśmiechniętej Polsce : Tuska i Hołowni !!!🤣
6 0
Wszystko zgodnie z planem.......Agenda 2030.......wielu zginie....wielu straci wszystko.....
2 0
Polecam książkę Jana Białka TECH,tam macie wszystko opisane co ma się zdarzyć . Jesteśmy gdzieś w połowie tego co elity pejsate nam gotują.