Epidemia koronawirusa wywołała spore zamieszanie na rynku nieruchomości. Torunianie zaczęli się zastanawiać nad sensem inwestycji w mieszkania, a niektórzy obawiają się o kredyt hipoteczny. Czy rzeczywiście mamy się czego bać?
Ekonomiczne skutki koronawirusa mogą być groźniejsze niż sama epidemia - twierdzą eksperci. Niektórzy zastanawiają się, czy nie uderzy to w branżę nieruchomości. Banki, zgodnie z obniżeniem stóp procentowych, najpewniej na chwilę obniżą raty swoich kredytów, ale sytuacja ta nie będzie trwała wiecznie. Klienci już zastanawiają się, czy nie odbije się to na możliwości wzięcia kredytu.
Jeśli chodzi o kwestię uzyskiwania kredytu mieszkaniowego, wszelkie obawy na razie są nieuzasadnione. Osoba posiadająca odpowiednią zdolność do spłaty rat, nadal nie powinna mieć problemu z podpisaniem umowy. Banki uwzględniły już efekty niedawnej obniżki stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego, która skutkowała m.in. spadkiem oprocentowania w przypadku nowych umów
mówi nam Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Branżowy portal analizuje też rynek nieruchomości w Toruniu. Czy możemy oczekiwać, że ceny za metr zaczną lecieć w dół?
Dane wskazują, że pod względem średniej ofertowej ceny 1 mkw. nowego mieszkania Toruń obecnie osiąga bardzo podobne wyniki, jak chociażby Bydgoszcz oraz Szczecin. Pod koniec marca 2020 roku, przeciętne nowe „M" z Torunia deweloperzy wyceniali na 7078 zł/mkw. Na razie trudno mówić o możliwości znaczącego spadku tej ofertowej stawki, ponieważ toruńscy deweloperzy wyprzedali już bardzo dużą część mieszkań, które zostaną oddane do użytku w 2020 r. oraz 2021 r. Podobna sytuacja dotyczy również pozostałych miast wojewódzkich. Co więcej, dane wskazują, że mniej więcej od połowy marca 2020 r. zainteresowanie nowymi mieszkaniami stopniowo rośnie (po wcześniejszych krótkotrwałych spadkach). Wszystkie wspomniane czynniki sprawiają, że torunianie na razie nie powinni oczekiwać sporych przecen na rynku pierwotnym. Jeżeli zrealizuje się bazowy scenariusz związany z powrotem do standardowej aktywności gospodarczej w maju lub czerwcu 2020 roku, to rynek nieruchomości mocno nie odczuje tymczasowego przestoju
dodaje ekspert.
Swoje m20:44, 26.03.2020
7 0
Artykuły pisane pod developerów aby nie siać paniki bańka w końcu pęknie i może cena za mkw będzie adekwatna do zarobków w Toruniu 20:44, 26.03.2020
Developerzy teraz ni23:27, 26.03.2020
1 0
Za takie glupoty. Koniec z kredytami na mieszkania 23:27, 26.03.2020
Jo07:49, 27.03.2020
5 0
Ten *%#)!& co wierzy ddt .Oni starają się kreować zeczywistosc .Mieszkania w stanieją około 50 procent. Ma całym świecie.Banki będą licytować żeby cokolwiek odzyskać.A cwaniaki tutejsze od franka wogle porzuca te mieszkania. Warto się zastanowić przez kogo i za co to nas spotyka .Zawsze możecie pójść na paradę zboczeńców .
07:49, 27.03.2020