Do tragedii doszło w środę (7.12) rano, około godz. 9. na skrzyżowaniu Szosy Chełmińskiej z ul. Wodociągową.
Jadąca ul. Chełmińską maszyna budowlaną JCB - czyli koparka - potrąciłą 2,5-letnią dziewczynkę.
- Pomimo intensywnej reanimacji i interwencji pogotowia ratunkowego, dziecka nie udało się uratować - mówi Wioletta Dąbrowska z zespołu prasowego toruńskiej komendy policji.
Prawdopodobnie koparka wyjeżdżała z ulicy Wodociągowej. Wszystko wskazuje na to, że dziewczynka wyrwała się matce, z którą szła ulicą Chełmińską i wtedy zahaczyła ją łyżka koparki. Dziecko wpadło pod pojazd.
Na miejscu pracują funkcjonariusze z ogniwa wypadkowego wydziału ruchu drogowego toruńskiej komendy. Na miejscu jest też prokurator. Sprawę wyjaśniać będą kryminalni w prowadzonym przez prokuraturę śledztwie. Ruch odbywa się wahadłowo.
[ALERT]1481104154545[/ALERT]