W minionym tygodniu opisaliśmy dramatyczny incydent w jednej z toruńskich szkół średnich. Teraz ustaliliśmy, jakie dokładnie zarzuty przedstawiono 18-letniemu uczniowi. Prokuratura ujawnia pierwsze szczegóły postępowania – a one pokazują, że sprawa jest znacznie poważniejsza, niż mogło się wydawać.
Do zdarzenia doszło 12 listopada. Dyrekcja szkoły przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie powiadomiła policję o agresywnym zachowaniu ucznia. Z ustaleń wynika, że 62-letnia nauczycielka została kilkukrotnie uderzona w głowę po tym, jak zwróciła 18-latkowi uwagę na wykonane zadanie. Kobieta trafiła do szpitala, a uczeń został zatrzymany.
[ZT]73496[/ZT]
Toruńskie liceum wydało oficjalne oświadczenie. Dyrekcja podkreśliła, że natychmiast udzielono pomocy nauczycielce, wezwano służby i wdrożono procedury bezpieczeństwa.
– Sprawa jest obecnie wyjaśniana zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz procedurami obowiązującymi w szkole
– można było już kilka dni temu przeczytać w oświadczeniu.
Placówka od początku zapowiadała dodatkowe działania wychowawcze, profilaktyczne oraz wsparcie psychologiczne dla uczniów.
Do Prokuratury Rejonowej Toruń–Wschód materiały trafiły 14 listopada. Ustaliliśmy, jakie zarzuty usłyszał napastnik.
– Maciejowi Ł. przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa z art. 222 §1 k.k. w zw. z art. 157 §2 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k. Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia czynu i wyraził skruchę
– informuje w rozmowie z portalem Dzień Dobry Toruń rzeczniczka Prokuratury Okręgowej, prok. Izabela Oliver.
Prokuratura przesłuchała już pokrzywdzoną i uzyskała opinię sądowo-lekarską, z której wynika, że obrażenia nauczycielki mieszczą się w kategorii „poniżej 7 dni”. Powołano także dwóch biegłych psychiatrów i psychologa, którzy mają ocenić stan zdrowia psychicznego podejrzanego.
– Sprawa pozostaje w toku – dodaje rzeczniczka.
[ZT]73508[/ZT]
Przedstawiony zarzut to tzw. zbieg przepisów, czyli sytuacja, w której jeden czyn wypełnia znamiona kilku przestępstw – w tym przypadku naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego oraz spowodowania drobnego uszczerbku na zdrowiu.
W praktyce oznacza to, że traktuje się go jak jedno poważniejsze przestępstwo, za które grozi do 3 lat więzienia.
[ALERT]1763023456378[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz