Zamknij
Ważne

Emocje wokół "krwawych banerów". Dwie Radne z Torunia otrzymały wezwania do sądu

Daniel Wiśniewski Daniel Wiśniewski 18:00, 06.09.2025
Archiwum DDToruń. Fot. Agnieszka Bielecka Archiwum DDToruń. Fot. Agnieszka Bielecka

Spór o tzw. krwawe banery powraca na wokandę. Radne Dominika Walichniewicz i Aneta Wierzbowska poinformowały, że otrzymały wezwania do sądu w związku ze swoją rolą w głośnej sprawie Publicznego Różańca w Toruniu.

[ALERT]1756896990231[/ALERT]

15 lutego 2025 roku podczas cyklicznego różańca w intencji Odnowy Narodu Polskiego na toruńskiej starówce doszło do napiętej sytuacji. Aktywiści pro-life prezentowali drastyczny baner z wizerunkiem płodu po aborcji. W związku ze skargami mieszkańców urzędnik toruńskiego magistratu Andrzej Rabuszak zdecydował się rozwiązać zgromadzenie.

Uczestnicy różańca nie zgodzili się z tą decyzją, argumentując, że doszło do złamania konstytucyjnego prawa do zgromadzeń. Organizatorzy, na czele z Agnieszką Szumilas, odwołali się do sądu.

[ZT]64771[/ZT]

Dwa różne wyroki

Najpierw Sąd Okręgowy w Toruniu przyznał rację władzom miasta i uznał, że baner przedstawiał treści nieprzyzwoite, a tym samym decyzja o rozwiązaniu zgromadzenia była zgodna z prawem. Jednak w maju Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił tę decyzję. W obszernym, 30-stronicowym uzasadnieniu stwierdził, że choć banery były drastyczne, nie można ich uznać za treści nieprzyzwoite w rozumieniu prawa. Tym samym działacze pro-life wygrali spór z miastem.

Sąd zaznaczył jednak, że takie obrazy rażąco kolidują z normami obyczajowymi i moralnymi oraz nie liczą się z obecnością dzieci czy wrażliwością przechodniów.

Wezwania do sądu

Teraz sprawa wchodzi na kolejny etap. Radne Torunia – Dominika Walichniewicz i Aneta Wierzbowska – otrzymały pierwsze wezwania do sądu. Jak poinformowała Walichniewicz we wtorek 2 września, rozprawa odbędzie się 29 września o godz. 9. Obie radne zostały wezwane w charakterze świadków.

Co dokładnie będzie przedmiotem postępowania? To okaże się w trakcie procesu. Pewne jest jednak, że dyskusja o „krwawych banerach” i miejscu takich treści w przestrzeni publicznej wciąż budzi ogromne emocje.

Dzięki Waszym sygnałom informujemy szybciej!

Alert: Coś się dzieje? Widziałeś wypadek, pożar, dziwne zdarzenie? Nie trzymaj tego dla siebie! Daj nam znać, a ostrzeżemy mieszkańców i pomożemy w szybkim przekazie informacji. Twój sygnał może być kluczowy! Pisz do nas na Facebooku lub wyślij wiadomość na [email protected]. Bądź na bieżąco, reaguj, informuj! ⚠️📩

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%