Na trasie Włocławek–Kowal doszło do niecodziennego zdarzenia. Na pasie drogi krajowej nr 91 znaleziono martwego wilka. Interweniowały służby.
Poranne zgłoszenie, niecodzienny widok i działania służb pod specjalnym nadzorem – tak wyglądała interwencja na drodze krajowej nr 91 w kierunku Kowala.
W czwartek rano kierowcy zauważyli na pasie ruchu leżące martwe zwierzę. Na miejsce wezwano policję oraz leśników.
Po godzinie 8:30 zostaliśmy powiadomieni o leżącej zwierzynie leśnej na drodze K91. Policjanci zabezpieczyli miejsce do czasu przyjazdu pracownika z nadleśnictwa
– poinformował mł. asp. Tomasz Tomaszewski z KMP we Włocławku.
Zwierzę, które zginęło na drodze, to młoda samica wilka.
Jak przekazał Mieczysław Olewnik z Nadleśnictwa Włocławek, miała około roku i trzech miesięcy. Nie wykazywała objawów choroby. Wstępne ustalenia wskazują, że wtargnęła na jezdnię z pobliskiego kompleksu leśnego i została potrącona przez pojazd.
Wilki w Polsce są gatunkiem objętym ścisłą ochroną. Każdy przypadek ich śmierci jest dokumentowany i analizowany. W tym przypadku cała procedura odbywała się pod kontrolą odpowiednich służb, a z ciała młodej wilczycy pobrano próbki do badań genetycznych, które przeprowadzą specjaliści z Uniwersytetu Warszawskiego.
Obecnie tusza znajduje się u powiatowego lekarza weterynarii. W dalszej kolejności zostanie spreparowana do celów edukacyjnych.
– W Polsce żyje obecnie około 5 tysięcy wilków – przypomina Mieczysław Olewnik.
Obserwatorzy przyrody i leśnicy od lat zauważają zwiększoną obecność wilków w lasach także naszego regionu. Zwierzęta te stopniowo odbudowują swoją populację i coraz częściej zapuszczają się na tereny w pobliżu ludzkich siedzib i dróg.
Warto pamiętać, że choć wilki rzadko zbliżają się do ludzi, każda interakcja – nawet przypadkowa, jak kolizja drogowa – wymaga interwencji i analizy służb ochrony przyrody.