Fot: Weronika Polichnowska
„To cecha systemu totalitarnego” – mówili wcześniej organizatorzy rozwiązanej manifestacji. Sąd poparł decyzję prezydenta Torunia, lecz protestujący nie zamierzają się zatrzymać. Czy „krwawe banery” znów pojawią się u stóp Kopernika?
15 lutego Urząd Miasta rozwiązał cykliczne zgromadzenie antyaborcyjne organizowane pod nazwą Publiczny Różaniec w intencji Odnowy Narodu Polskiego, podczas którego prezentowano drastyczne obrazy martwego płodu.
[ZT]65036[/ZT]
Aktywiści natychmiast odwołali się do sądu, ale ich skarga została oddalona. Sąd przychylił się do decyzji prezydenta Torunia Pawła Gulewskiego, który podjął decyzję o zakończeniu manifestacji. Co ciekawe, rozprawa miała miejsce w czwartek (14 marca), na dzień przed planowanym kolejnym zgromadzeniem.
Choć sąd potwierdził, że miasto miało prawo rozwiązać zgromadzenie, organizatorzy protestów nie zamierzają ustąpić. Aktywiści odnieśli się do decyzji sądu na profilu "Patriotyczny Toruń".
- Jako powód zostało podane szacunek dla zwłok ludzkich, ale ja mam takie pytanie. Co się dzieje z tymi zwłokami ludzkimi? Przecież one lądują w kanalizacji miejskiej, są traktowane jako odpady medyczne. Są w taki sposób bezczeszczone. Czyli nie można pokazywać tych zwłok, ale spłukać do kanalizacji, wyrzucić na śmietnik można?
- mówiła organizatorka zgromadzenia Agnieszka Szumilas.
- Pan prezydent jak się zgodził na marsz tych LGBT, to jest dla nas obraz naprawdę szokujący. Tych osób rozebranych, na pół nagich, poprzebieranych, pomalowanych - to jest dla nasz szokujące i my się z kolei na to nie godzimy a musimy to oglądać w Toruniu
- mówiła członkini grupy. Stowarzyszenie zapowiedziało również, że od decyzji sądu będą się odwoływać.
[ZT]54627[/ZT]
Piątkowy wyrok sądu skomentował również prezydent miasta, Paweł Gulewski.
- Obowiązujące przepisy prawa jasno wskazują, że prezentowanie nieobyczajnych i nieprzyzwoitych treści podlega ograniczeniom, dlatego nasza reakcja była nie tylko uzasadniona, ale i konieczna. Toruń jest miastem otwartym na dialog i różnorodność opinii, jednak wolność zgromadzeń nie oznacza dowolności w sposobie wyrażania swoich poglądów. Oczekuję, że przyszłe zgromadzenia będą organizowane w sposób zgodny z normami społecznymi oraz obowiązującym prawem, z poszanowaniem praw wszystkich obywateli
- czytamy w oświadczeniu Pawła Gulewskiego.
- Jednocześnie dziękuję sądowi za wnikliwą analizę sprawy i potwierdzenie zasadności podjętych przez miasto działań - skwitował prezydent.
Pomimo wyroku sądu starówka znów może stać się miejscem sporu między aktywistami a władzami miasta. Rozwiązana grupa zapowiada, że Publiczny Różaniec w intencji Odnowy Narodu Polskiego odbędzie się dziś (15 marca) zgodnie z planem. Początek zgromadzenia zaplanowano na godzinę 17:00 pod Pomnikiem Mikołaj Kopernika.
Czy dojdzie do kolejnej interwencji urzędników i służb miejskich? Będziemy na miejscu, aby relacjonować sprawę.