Chodzi o Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, która w piątek ruszyła także w naszym województwie.
W największym skrócie - to portal, który pokazuje mieszkańcom danej miejscowości, w których miejscach może być niebezpiecznie. Dowiemy się z niego, gdzie mamy największe szanse, by natknąć się na chuliganów albo które drogi są niebezpieczne i dziurawe.
Skąd biorą się te dane? Źródła są trzy. Pierwsze z nich to policyjne statystyki. Mundurowi znają miejsce każdej swojej interwencji, wiedzą, gdzie wzywani są najczęściej. Dane z policyjnych systemów informatycznych już trafiły na mapę. Można się z nich dowiedzieć na przykład tego, że do "uszkodzeń mienia" (pod tym hasłem mogą się kryć m.in. samochody zniszczone przez chuliganów) częściej dochodzi na Bydgoskim czy Chełmińskim Przedmieściu niż na Stawkach.
Ale same policyjne dane to za mało. Na mapie Torunia znajdziemy obszary, które nie zapisały się w systemach mundurowych. Czy to znaczy, że jest tam idealnie bezpiecznie? Oczywiście nie - dlatego mapa jest uzupełniona o informacje, jakie zgłaszają policjantom na przykład przedstawiciele władz miasta czy urzędnicy (ogromną wiedzę mogą mieć np. pracownicy socjalni toruńskich urzędów).
Trzecie źródło danych to sami torunianie. Każdy z nas może zgłosić zagrożenie. Wystarczy wejść na stronę internetową - znajdziecie ją tutaj (link do niej jest też na portalach komend policji) i sprecyzować, co złego się tam dzieje.
W ten sposób można zgłosić np. akty wandalizmu, picie alkoholu w niedozwolonych miejscach czy nielegalną wycinkę drzew. Można dać znać innym użytkownikom, że w danym miejscu drogi są źle oznakowane, a kierowcy przekraczają prędkość albo nieprawidłowo parkują. W podobny sposób można zgłosić znęcanie się nad zwierzętami, dzikie kąpieliska, niestrzeżone przejazdy kolejowe, zaznaczyć obecność bezdomnych albo żebraków.
Potem wystarczy tylko zaznaczyć konkretne miejsce, o które nam chodzi.
Ale uwaga: gdy potrzebna jest pomoc mundurowych, lepiej zadzwonić pod 997.
- Strona nie służy do zgłaszania potrzeby pilnej interwencji policji - podkreśla Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - W tego typu przypadkach należy korzystać z numerów alarmowych 112, 997. Każde naniesione na mapę zagrożenie wywoła jednak odpowiednią reakcję policji.
Kujawsko-pomorska policja jest piątym garnizonem, który uruchomił taką mapę.
- Ten system ma przede wszystkim diagnozować, jakie są niebezpieczeństwa i zagrożenia oraz jak je postrzegają mieszkańcy naszego województwa - mówił Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski podczas konferencji prasowej dotyczącej wprowadzenia mapy w naszym regionie.
Mapy zagrożeń mają służyć także samym policjantom - dzięki nim mundurowi będą wiedzieć, gdzie potrzebne jest więcej patroli. Mapy pomogą też w decyzji, czy i gdzie powinny stanąć posterunki.
Ktos22:30, 09.09.2016
Tak, tylko zabrakło najważniejszego: gdzie jest ta mapa? W gabinecie szefa policji? U Prezydenta Miasta? No bo chyba nie w internecie, bo wtedy solidni dziennikarze podali by przecież adres strony...
zbig08:58, 12.09.2016
W Toruniu nie ma dzielnic.
Są osiedla.
Pioter14:44, 12.09.2016
Mapa:
https://mapy.geoportal.gov.pl/iMapLite/KMZBPublic.html
2 0
Google jest niezastąpiony: https://mapy.geoportal.gov.pl/iMapLite/KMZBPublic.html