Zaginął 20-letni Dawid. Ostatni raz widziany w Toruniu po wyjściu ze szpitala. Rodzina apeluje o pomoc w jego odnalezieniu!
Rodzina i bliscy 20-letniego Dawida, który podróżował pociągiem z Warszawy do Bydgoszczy, pilnie poszukują chłopaka. Z niewyjaśnionych przyczyn wysiadł w Toruniu.
Dawid 30 stycznia był w drodze do swojej dziewczyny w Bydgoszczy, jednak zamiast jechać do celu, wysiadł na stacji Toruń Główny. Okoliczności jego decyzji są niejasne, ale wiadomo, że został skierowany do toruńskiego szpitala. Po północy opuścił placówkę i od tego momentu jego bliscy nie mogą się z nim skontaktować.
Jego telefon wciąż pozostaje aktywny, ale Dawid nie odbiera połączeń. Rodzina jest zrozpaczona i prosi o pomoc każdego, kto może posiadać jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu 20-latka.
- Prosimy o pomoc i za każdą informację będziemy bardzo wdzięczni
- apelują bliscy.
Dawid ma około 180 cm wzrostu i w dniu zaginięcia miał na sobie: czarną skórzaną kurtkę, zieloną torbę sportową i plecak. Każda informacja może pomóc w jego odnalezieniu.
Jeśli ktokolwiek widział Dawida lub ma informacje o jego losach, proszony jest o pilny kontakt z rodziną: 791 842 803, 570 227 978
Nie bądź obojętny – liczy się każda chwila!
Niewarto19:33, 30.01.2025
1 0
Samobójcy idą do piekla. Wiec jak coś planujesz to walnij sie w łeb i zmien zdanie bo tam problemy i cierpienie sie nigdy nie kończą. Ateistom mowie wyp#!ć w kazdej religii i wierzeniach jest takie miejsce. Więc jesli nawet nie wierzysz - nie ryzykuj ze nie mam racji.
ekolog22:08, 30.01.2025
0 0
a co mnie to? dorosły chłop...