"Zalany w trupa" pędził ulicą Szumana w Toruniu. Pijacki rajd mógł się skończyć tragedią!

Toruńscy strażnicy miejscy podczas rutynowego patrolu dokonali zatrzymania. Funkcjonariusze zauważyli audi, które poruszało się w sposób budzący poważne podejrzenia. Samochód jechał tzw. "wężykiem", a kierowca miał wyraźne trudności z utrzymaniem auta na właściwym torze jazdy.

[ALERT]1719484122669[/ALERT]

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (22 czerwca) na ulicy Szumana w Toruniu. Zaniepokojeni funkcjonariusze postanowili obserwować pojazd. Przez kilka minut jechali za audi, monitorując sytuację i czekając na odpowiedni moment do interwencji.

Kiedy samochód w końcu się zatrzymał, strażnicy natychmiast podjęli działanie. Ujęli kierowcę, którym okazał się 28-letni mężczyzna. Na pytanie o spożycie alkoholu, kierowca przyznał, że wypił trzy piwa. Jednak rzeczywistość okazała się znacznie bardziej alarmująca.

Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało, że kierowca miał ponad 2 promile alkoholu. 

Nietrzeźwy kierowca został natychmiast przekazany policji, która zajęła się dalszym postępowaniem w tej sprawie.

Apel o odpowiedzialność na drogach

To zdarzenie jest kolejnym przypomnieniem o niebezpieczeństwach związanych z prowadzeniem pojazdów pod wpływem alkoholu. Straż Miejska apeluje do wszystkich kierowców o odpowiedzialność i rozwagę. Jazda pod wpływem alkoholu nie tylko naraża życie kierowcy, ale również stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Warto pamiętać, że każda taka decyzja może mieć tragiczne konsekwencje.

Zobacz także:

• Toruń: Próba samobójcza na starym moście! Mężczyzna był zdesperowany

• Toruń: Tam wkrótce planują wyłączenia prądu

• Toruń: Parkingi Park&Ride już wkrótce za darmo?