Zamknij

Syn Lecha Wałęsy mieszka na Rubinkowie. "Myślą, że mogą wysłać mnie na odwyk"

15:46, 15.05.2024
Skomentuj

Sławomir Wałęsa, syn byłego prezydenta Polski, przez ostatnie pięć lat żyje w odosobnieniu od rodziny. Mieszka w kawalerce na bloku toruńskim osiedlu Rubinkowo, zwanym potocznie Czeczenią. Niestety nie przestaje pić alkoholu.

[ALERT]1715599996105[/ALERT]

Rodzina Wałęsy, zaniepokojona jego stanem zdrowia, wielokrotnie składała wnioski do sądu rodzinnego o przymusowe leczenie odwykowe. Bezskutecznie.

Sławomir, mówiąc o swojej izolacji, podkreśla, że osoby, które nie widziały go od lat, próbują narzucić mu swoje rozwiązania. W rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" tłumaczy, że nie narusza prawa, co oznacza brak podstaw do przymusowego leczenia, chyba że sąd zdecydowałby inaczej w przypadku ewentualnych wykroczeń.

- No nie może być tak, że ci którzy nie widzieli mnie od pięciu lat, chcą decydować o moim życiu. Oni myślą, że mogą przyjechać do Torunia, zapukać do moich drzwi i wysłać mnie na odwyk 

- mówi w rozmowie z Super Expressem. 

Sławomir Wałęsa w przeszłości uczestniczył w dwóch programach odwykowych. Na pierwszy z nich udał się z myślą o swoich synach. Nie przyniosło to jednak długotrwałej zmiany - po roku Wałęsa powrócił do picia. Po drugim odwyku zaczął pić po niecałej dobie Jego życie osobiste również ucierpiało; pierwsze małżeństwo rozpadło się po tym, jak uwiódł terapeutkę podczas odwyku, a drugie zakończyło się po romansie z żoną swojego szefa.

- Kiedy się budzę, czuję takie przygnębienie, że jedynym wyjściem wydaje się picie. Nie mogę sobie z tym poradzić inaczej - przyznaje Wałęsa i opisuje, jak lokalna społeczność wspiera go mimo jego problemów. Dziennikarzowi SE powiedział m.in. że sąsiedzi pomogli mu, gdy odcięto mu zasilanie za niezapłacone rachunki, pozwalając "ciągnąć" energię z ich mieszkań.

Wałęsa z rodziną nie widział się od pięciu lat. Jak mówi, nie chce utrzymać kontaktu z osobami, które chcą posłać go na przymusowe leczenie

W jednym z wywiadów na temat Sławomira wypowiedział się jego brat.

- Zatwardziały alkoholik nie do ogarnięcia. Jemu tak jest dobrze. Mieszka w Toruniu, więc kawałek od Trójmiasta

- powiedział Bogdan Wałęsa, syn byłego prezydenta, dodając, że kontakt z nim utrzymuje jedynie Lech.

- Tata nie chce dać mu umrzeć z głodu, więc wysyła mu jakieś pieniądze - dodaje w rozmowie z Onetem.

Zobacz także:

(K.P.)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

Dziennikarz ProDziennikarz Pro

3 7

Mieszka w kawalerce na bloku toruńskim (...)
- też bym pił jakbym mieszkał na bloku.

16:44, 15.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ankaanka

12 1

Bezsensowny artykuł mający na celu nabijanie clickbajtów na chorobie alkoholowej jakiegoś gościa.
Co z tego, że jest synem Wałęsy? Wybrał sobie takie życie - jego sprawa.
Pseudo dziennikarstwo.

19:29, 15.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Karma Karma

9 6

Co sie dziwić w końcu potomstwo BOLKA pijak zlodziej bandyta donosiciel zdrajca. Najlepsze cechy tatuś w genach przekazał na swoje podobieństwo.

08:48, 16.05.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SolidarnoscSolidarnosc

2 6

Nie wiem jakie Ty masz geny, ale słomą zajeżdża na kilometr.

13:25, 16.05.2024


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%