To żart?! Łosie wtargnęły do mieszkania Na Skarpie. Były na... III piętrze! [FOTO]

W ostatnich tygodniach mieszkańcy osiedla Na Skarpie w Toruniu doświadczają niecodziennych spotkań. Łosie, które zazwyczaj są widywane w lasach i na obrzeżach miasta, teraz spacerują między blokami, stając się lokalną atrakcją. To, co się jednak ostatnio stało, przechodzi ludzkie pojęcie.

Co chwilę w mediach społecznościowych pojawiają się nowe zdjęcia i relacje z łosimi spacerów po osiedlowych alejkach, skwerach i podwórkach. Jednak ostatnie wydarzenia przekroczyły granice zwykłej ciekawości i przeszły do annałów miejskich anegdot.

Jak się okazało, łosie zdecydowały się nie tylko podziwiać osiedle z zewnątrz, ale także z bliska przyjrzeć się, jak żyją ludzie

Zdarzenie, które zaszokowało wszystkich, miało miejsce kilka dni temu. Jeden z mieszkańców osiedla Na Skarpie, wracając do swojego mieszkania po wizycie u sąsiada dwa piętra wyżej, zastał w swoim salonie dwóch nieproszonych, ale imponujących gości – łosie. Nie wiadomo, jak zwierzęta znalazły drogę do wnętrza bloku, a następnie na jego klatkę schodową, aby finalnie wylądować w mieszkaniu tego mężczyzny, ale scena, którą zastał po otwarciu drzwi, była równie zaskakująca, co niepokojąca.

Jego zdziwienie, a zarazem przerażenie, można sobie tylko wyobrazić. Mężczyzna, stając oko w oko z niespodziewanymi gośćmi, natychmiast zawiadomił odpowiednie służby. Na miejsce przybyła straż miejska, która z kolei poprosiła o wsparcie leśników. Dzięki wspólnym wysiłkom, udało się bezpiecznie sprowadzić oba zwierzęta na dół i z powrotem na wolność, choć, jak żartobliwie zauważył właściciel mieszkania, łosie nie raczyły nawet pożegnać się przed opuszczeniem jego lokum.

Ten nietypowy incydent wywołał wiele emocji wśród mieszkańców osiedla. Wiele osób zastanawia się, jak zapobiegać podobnym sytuacjom w przyszłości, mając na uwadze bezpieczeństwo zarówno ludzi, jak i samych zwierząt. Eksperci apelują o zachowanie spokoju w przypadku spotkania z łosiem i o kontakt z odpowiednimi służbami, które są przygotowane do radzenia sobie z takimi sytuacjami. Nikt nie mówi jednak o tym, jak zachować się gdy łoś siedzi u nas w salonie...

Od redakcji: ten tekst był oczywiście naszym redakcyjnym żartem, który w realizowaliśmy w związku z pierwszym kwietnia. Dziękujemy, że bawiliście się z nami na prima aprilis.