Zaledwie kilkadziesiąt minut po odwołaniu ewakuacji dworca kolejowego w Katowicach, policja poinformowała o zatrzymaniu 20-latka, który jest podejrzewany o spowodowanie paraliżu poprzez fałszywy alarm bombowy. To torunianin.
Cała sytuacja miała miejsce w czwartek (22 lutego), kiedy to mężczyzna miał zadzwonić na telefon alarmowy 112, donosząc, że na dworcu kolejowym w Katowicach znajduje się podłożona bomba.
Jak podaje Rmf24.pl, zaraz po otrzymaniu alarmu, budynek dworca został ewakuowany, a ruch pociągów wstrzymany na ponad 2 godziny. Na miejscu natychmiast pojawili się mundurowi, w tym policjanci specjalnej grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego oraz przewodnicy psów szkolonych do wyszukiwania materiałów wybuchowych.
Po dokładnych badaniach i kontroli całego obiektu, policja potwierdziła, że nie było żadnego zagrożenia i cała sytuacja była fałszywym alarmem. Ewakuacja została odwołana, a ruch na dworcu przywrócono do normy.
W tym samym momencie policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy zamieszania. Po godzinie 11 funkcjonariusze wkroczyli do mieszkania, w którym przebywał 20-letni mężczyzna. Okazało się, że to mieszkaniec Torunia. Zabezpieczono jego telefon komórkowy.
Jak się okazało, mężczyzna już w przeszłości dopuszczał się podobnych czynów. Aktualnie wobec niego prowadzone są czynności operacyjne.
Policja przypomina, że za takie fałszywe zgłoszenia grozi kara więzienia do 8 lat. Zgodnie z art. 224a kodeksu karnego §1, osoba, która wywołuje alarm mający na celu paraliż działania instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, może być skazana na kary od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
Każdy może zaatakować czymkolwiek co ma pod ręką. Nie musi to być obcokrajowiec. To nie sytuacja się zmieniła, a ludzie. Ludzie przestają się szanować
Gość
08:18, 2025-07-05
Toruń: Nie jedź wtedy przez centrum!
dd się napracowało, żeby zasłaniać wyrazy
Chory portal
20:28, 2025-07-04
Toruń: Nie jedź wtedy przez centrum!
Marsz ma pokazać, że się jednoczymy z rodziną po dramacie jaki ich dotknął porażającą w skutkach sytuacją. Klaudia nie żyje od zadanych ran fizycznych, a jeszcze są takie, których nie widać choć zostają na zawsze. I niestety są nawet ludzie, którzy powinni chronić drugich stosowaniem prawa, a łamią *%#)!&
.Cel
20:23, 2025-07-04
Z piekła slumsów do aresztu w Toruniu. Kim jest?
powiesić śmiecia
fff
20:10, 2025-07-04
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz