Okazuje się, że podczas noworocznych porządków można znaleźć jakieś ukryte zaskórniaki, czy to w domu, czy w samorządzie. 40 milionów złotych - o tyle na koniec roku zmalał deficyt budżetowy Torunia. Z czego wynika ta zmiana i czy to dobrze?
Toruń swego czasu był w topce najbardziej zadłużonych miast. Według planu budżetowego na rok 2023 deficyt miał wynieść 140 000 000 złotych, a tu taka niespodzianka. Ostatecznie deficyty za rok 2023 będzie mniejszy o 40 milionów. Wymagało to poprawki w uchwale budżetowej, a było to procedowane nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w czwartek (28 grudnia).
- Przyzwyczailiśmy się już do tego, że w ciągu roku realia budżetu miasta zmieniają się, na co wpływ mają zarówno dodatkowe dochody, jak i najczęściej mniejsze niż zakładane koszty
- wyjaśnia prezydent Torunia, Michał Zaleski.
Oczywiście pieniądze nie rosną na drzewie. Skąd nagle dodatkowe 40 milionów w kasie miasta?
- W minionym roku wykonaliśmy mniej zadań inwestycyjnych, a część z nich udało się zrealizować przy mniejszych nakładach, niż zaplanowaliśmy. Także wydatki przewidziane w roku bieżącym na odsetki i spłatę kredytów okazały się mniejsze niż pierwotnie planowane. W efekcie deficyt budżetowy zmniejszył się o 40 mln zł. Jest jeszcze szansa, że na początku przyszłego roku nastąpią kolejne korekty pomniejszające deficyt, szczególnie związane z uwolnieniem rezerw budżetowych. To na szczęście już od lat dobra tradycja kształtowania finansów miasta - dodaje prezydent.
Czy samorządowcy cieszą się z ze zmniejszenia dziury budżetowej?
-To zawsze cieszy, natomiast jest on także wynikiem tego, że część inwestycji na koniec roku nie została wykonanych, albo została w wyniku przetargu wykonana taniej. Tak, no bo oferenci składali oferty i szacowanie było konkretne, a także są to działania porządkowe w gruncie rzeczy
- mówił radny Bartłomiej Jóźwiak.
Przedstawiciele samorządu podkreślają, że jest to kosmetyczna poprawka w uchwale budżetowej, ale konieczne było jej załatwienie przed końcem roku. Jednak dzięki temu można zmniejszyć wielkość zaciąganego przez miasto kredytu.
Tak zwana "dziura budżetowa" może ulec zmiennie. Może to wynikać właśnie ze zmniejszenia inwestycji lub z wykonaniem ich taniej niż planowano. Budżety samorządów mogą zostać również zasilone funduszami z budżetu centralnego albo poprzez dotacje z Unii Europejskiej.
Liczymy na podobne niespodzianki w przyszłym roku.
5 0
nie zrobili a nie że taniej!!!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz