Przez kilka dni częściowo nieczynny był basen w Aqua Toruń. Informacje o niecodziennym zdarzeniu przekazał nam Internauta, który obawia się o bezpieczeństwo swoich dzieci.
[ALERT]1699537002758[/ALERT]
Niespodziewana informacja o obecności gronkowca w wodzie małego basenu w Aqua Toruń wzbudziła zaniepokojenie wśród rodziców, których dzieci uczestniczą w zajęciach pływackich. Trzydniowe zamknięcie basenu wywołało sporo pytań dotyczących bezpieczeństwa dzieci oraz przebiegu całej sytuacji.
Z naszą redakcją skontaktował się mieszkaniec Torunia, który postanowił podzielić się swoim zaniepokojeniem.
- Mam trójkę dzieci, które chodzą na zajęcia pływackie w Aqua Toruń. W zeszłym tygodniu od jednego z ratowników dowiedziałem się nieoficjalnie, że w próbkach wody znaleziono bakterie i basen powinien być wyłączony z użycia, jednak decyzją dyrekcji MOSiR Toruń, żeby nie robić czarnego PRu (bo ponoć nie działa lodowisko) sprawa została zaśmiecona pod dywan i obiekt nie został zamknięty
- poinformował nas Czytelnik.
- Czy nasze dzieci są bezpieczne? Czy rzeczywiście wykryto bakterie (nie sądzę, aby ratownik na obiekcie którego widuje od dawna miał kłamać), szczególnie, że stwierdził, że Urząd Miasta został też o tym fakcie poinformowany poza drogą służbową...Wydaje mi się, że taką sprawę powinny zbadać media - dodaje mężczyzna, który w swoim liście wyraził obawy co do bezpieczeństwa dzieci, informując, że nie udało mu się uzyskać precyzyjnych informacji od MOSiR-u.
Kilka dni później torunianin otrzymał odpowiedź, na której mu zależało.
- W odpowiedzi na maila do kancelarii prezydenta miasta informuję, że MOSiR niekorzystne wyniki badań otrzymał 31.10 po godz. 15 i po konsultacji z Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Toruniu niezwłocznie wyłączył ją z użytkowania
- przekazał Sławomir Pawenta, kierownik Referatu Sportu Wydziału Sportu i Rekreacji Urzędu Miasta Torunia.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji poinformował, że natychmiast podjęto działania naprawcze i przeprowadzono kolejne badania, które wykazały brak bakterii gronkowca. Na tej podstawie basen został otwarty 3 listopada. Te tłumaczenia nie przekonują jednak ojca dzieci uczęszczających na zajęcia na pływalni. Jego zdaniem MOSiR zadziałał zbyt opieszale, bo pierwsze niepokojące wyniki dotarły już 26 października. Z przedstawicielem jednostki udało się jednak skontaktować Nowościom. W tekście czytamy, że wtedy stwierdzono jedynie przekroczoną liczbę drobnoustrojów. W związku z tym zdecydowano się na zwiększenie nachlorowania wody.
[ZT]49141[/ZT]
[ZT]49134[/ZT]
[ZT]49118[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz