Walka o Bulwar Filadelfijski nadal trwa! Czy władza specjalnie ignoruje zdanie mieszkańców?

Burza wobec wykopalisk na bulwarze nie ustaje. Kolejne osoby zaczęły walkę o zachowanie dziedzictwa, które wyłoniło się z ziemi podczas prac remontowych. Głos w sprawie zabrała między innymi Rada Okręgu nr 12 Staromiejskiego oraz radny Karol Maria Wojtasik.

Zabranie głosu było konieczne po ostatnich zapowiedziach ze strony urzędu mówiących o tym, że konieczne jest ponowne zakopanie odkopanych murów. Konieczność tego ruchu była uargumentowana tym, że znajdują się one na terenach zalewowych Wisły, a dodatkowo są narażone na zniszczenia przez wybijające się wody gruntowe.

[ZT]48488[/ZT]

Swój list w tej sprawie wystosowała Rada Okręgu nr 12 Staromiejskiego. W liście adresowanym do prezydenta i dyrektorów instytucji zarządzających modernizacją bulwaru, wyrazili swoje rozczarowanie na plan zakopania murów kompleksu szpitalno-klasztornego Kościoła św. Ducha.

- Jest to obecnie jedno z najcenniejszych i najważniejszych odkryć archeologicznych w Polsce, stąd też uważamy, że jest to rzecz zbyt ważna, by została ponownie zakopana i zapomniana. Kompleks ten może się kolejną cenną atrakcją turystyczną miasta - podkreśla w liście Adam Jarosz, przewodniczący Rady Okręgu Staromiejskie.

Wykopaliska archeologiczne również utrudniają remont nowej trasy. Tu Rada Okręgu zaproponowała alternatywną trasę.

- Uważamy, że w momencie prowadzenia prac ruch samochodowy może przechodzić na bulwar z ul. Żeglarskiej, Łaziennej i Mostowej, dzięki którym odblokowana zostanie obecnie istniejąca „ślepa pętla” w zachodniej części Zespołu Staromiejskiego -  wysuwają w liście do władz.

Mieszkańcy i społecznicy również udzielają się w sprawie, jednak wydaje się, że ich opinie są ignorowane. Problem ten dostrzegł radny Karol Maria Wojtasik, który w środę (25 października) złożył wniosek do Prezydenta i Przewodniczącego Rady Miasta o zwołanie sesji nadzwyczajnej.

- Należy tych wszystkich zainteresowanych tym kompleksem potraktować podmiotowo, nie przedmiotowo, czyli dać im możliwość zabrania głosu na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Torunia i o to też się zwracam w tym wniosku, aby osoby, które są żywo tym zainteresowane i mają wiedzę, żeby mogły się wypowiedzieć - podkreśla radny Wojtasik.

Ostatnio na temat bulwaru odbyła się rozmowa zorganizowana przez Towarzystwo Opieki nad Zabytkami.

[ZT]48468[/ZT]

Co w takim razie zmieni nadzwyczajna sesja Rady Miasta? W opinii radnego rozmowy z zainteresowanymi na sesji nadzwyczajnej podnoszą wagę wypracowanych tam kompromisów. Jednocześnie obecnym tam organom decyzyjnym utrudni to dalsze ignorowanie głosu mieszkańców. 

- Mieszkańcy, którzy za pomocą mediów i internetu mają coraz większe oddziaływanie, a docierają te informacje do nas jako do radnych i do przedstawicieli władzy wykonawczej, to powinniśmy brać pod uwagę co sądzą.

W swoim wniosku wysuwa również konieczność odpowiedniego uhonorowania tego miejsca poprzez założenie parku kulturowego lub kulturowo-archeologicznego, który pozwoli na prowadzenie dalszych prac wykopaliskowych.

- To może być kolejna też atrakcja Torunia, bo to jest miejsce, które jest dosyć prestiżowe. To jest Bulwar Filadelfijski. To jest miejsce spacerowania i przebywania spędzania wolnego czasu przez osoby dorosłe, ale też przez rodziny z dziećmi - dodaje Wojtasik.

Czasu brakuje!

Jednak na razie nie wiemy czy wniosek o sesję nadzwyczajną zyska odpowiednie poparcie, a czas nagli. Aby kompleks szpitalno-klasztorny przetrwał tę zimę, trzeba go odpowiednio zabezpieczyć. Szczególnie groźne dla niego są przymrozki i zamarzająca woda, która może rozsadzać mury od środka. Pytanie, które pozostaje, to czy będzie to zabezpieczenie czasowe, do momentu nastania wiosny, czy wieczyste - pod wyremontowaną drogą?

Zobacz także: 

• W samorządzie zmiany na wielu frontach! Wybrano nowego wicemarszałka
• O. Rydzyk bardzo liczył na ich obecność. Skończyło się na listach i laurkach
• Przed trzecim mostem stoją poważne problemy. Czy firma sobie poradzi?