Młodzież w Toruniu na skraju załamania psychicznego? Po dwóch latach edukacji zdalnej nowe badania odkrywają alarmujące wyniki, które rzucają cień na ich przyszłość. Rodzice powinni zacząć się martwić!
Gmina Miasta Toruń przeprowadziła analizę dobrostanu psychicznego uczniów w toruńskich szkołach. Po blisko dwóch latach edukacji zdalnej zmiany wśród młodzieży były zauważalne gołym okiem, jednak należało sprawdzić, na czym dokładnie polega problem.
W piątek (15 września), na konferencji prasowej zorganizowanej przez Urząd Miasta, mogliśmy usłyszeć o wynikach i wnioskach z przeprowadzonych badań.
- Zaczęliśmy od zlecenia badań, czyli ankiet, które to ankiety były prowadzone w 10 szkołach w klasach 7 i 8 szkół, 4 szkół podstawowych, w tym również w tej szkole w 3 Liceach Ogólnokształcących, w 2 technikach i jednej szkole branżowej. Łącznie ankietowanych było prawie 700 uczennic i uczniów i ponad 500 rodziców
- poinformował prezydent Torunia, Michał Zaleski.
- Postępowanie okazało się bardziej żmudne, niż zakładaliśmy. Pierwotnie zakładaliśmy, że całość się zakończy w poprzednim roku - dodaje prezydent.
Wyniki dobrostanu psychicznego toruńskiej młodzieży były zaskakujące, niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu i wypadały gorzej, niż wcześniej zakładano.
- Aż 50% młodzieży ma wyniki niskie, 45% ma wyniki przeciętne, ale jest tylko 6% wysokich. Jest bardzo mało, bardzo.
- powiedziała prof. Marta Białecka-Pikul.
- W skali do pomiaru pozytywnego zdrowia psychicznego, prawie 60% toruńskiej młodzieży ma niskie, słabe, negatywne samopoczucie. Tak 60%. Jakby to było 15 lub 20 % to byśmy się nie martwili, ale 60% to jest naprawdę bardzo duży wynik - mówi profesor Białecka-Pikul.
- Młodzież równocześnie pisząc o swoich relacjach z rodzicami, generalnie wypowiadała się o tych relacjach bardzo pozytywnie. Wyników mówiących o słabych relacjach z rodzicami było mało. Zasadniczo są w dobrych relacjach z rodzicami - wspomina profesor.
Profesor Marta Białecka-Pikul dodała również, że dziewczyny mają niższą samoocenę niż chłopcy. Entuzjazmem napawa to, że większość młodzieży dobrze czuje się w otoczeniu szkolnym, wśród rówieśników. Jednak, biorąc pod uwagę wyniki badań, konieczne jest działanie. W szkołach, w których prowadzone były badania, planowany jest pilotażowy program pomocy psychologicznej. Podmioty prowadzące będą wyłaniane na drodze przetargu.
Jeśli program sprawdzi się, to podobne inicjatywy będą rozszerzane na kolejne placówki.