Nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozi torunianinowi, przy którym znaleziono sporo narkotyków. W garażu trzymał amfetaminę.
Sprawa miała swój początek w minioną środę (5 lipca). Tego dnia kryminalni z Komisariatu Policji Toruń-Rubinkowo, którzy na co dzień zajmują się przestępczością narkotykową, przeszukali garaż użytkowany przez 37-letniego mieszkańca toruńskich Bielaw.
- Zgodnie ze swoimi ustaleniami, policjanci znaleźli tam zbrylony, biały proszek. Przeprowadzone wstępne badania narkotesterem potwierdziły, że to ponad 250 gramów amfetaminy
- mówi st. sierż. Sebastian Pypczyński, oficer prasowy KMP w Toruniu.
Zabezpieczone narkotyki trafiły do laboratorium kryminalistycznego, a ich właściciel do policyjnego aresztu. Już następnego dnia mężczyzna trafił do prokuratury.
- Na podstawie zgromadzonego przez policjantów materiału dowodowego usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej. Prokurator, nadzorujący śledztwo, zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór - dodaje rzecznik toruńskich mundurowych.
Losem 37-latka zajmie się teraz sąd. Za popełnione przestępstwo, ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę pozbawienia wolności do 10 lat.
[ALERT]1688979005306[/ALERT]
Bzdura21:54, 12.07.2023
1 0
Nie na Bielawach . Tylko on jest z Bielaw. Paczkę znaleźli w Garażu rodziców z którego korzystał na Świetopelka . Pzdr 600 21:54, 12.07.2023