Zamknij

Toruń: wdowa po śp. Waldku odpiera ataki! "To krzywdzące informacje"

 06:00, 23.03.2023
Skomentuj fot. archiwum fot. archiwum

Znany w całym Toruniu Waldemar Dąbrowski zmarł 8 marca i pozostawił Ośrodek Readaptacji „Mateusz”. Jego żona Anna zapowiedziała kontynuację dzieła męża. Jednak jak pisaliśmy na naszym portalu do toruńskiej prokuratury wpłynęło jednak zawiadomienie o możliwości sfałszowania podpisów członków stowarzyszenia m.in. pod uchwałą o powołaniu jej na członka zarządu. Teraz do sprawy odniosła się sama Anna Dąbrowska. 

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Przypomnijmy, w całej sprawie chodzi o rzekome o sfałszowanie podpisów pod uchwałą w sprawie powołania żony założyciela ośrodka na członka zarządu Stowarzyszenia.

Złożenie zawiadomienia do prokuratury potwierdził PAP i Polskiemu Radiu PiK skarbnik stowarzyszenia Ryszard Zjawiński.

- Zarejestrowaliśmy to zawiadomienie. Dotyczy ono podrobienia podpisów osób związanych z działalnością tego stowarzyszenia. Chodzi o artykuł 270 Kk, czyli fałsz materialny.  Prokuratura rozpoznaje sprawę. Przestępstwo podrobienia dokumentów zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5

- mówi dla PAP Andrzej Kukawski z toruńskiej prokuratury

Wdowa odpiera zarzuty 

Teraz do całej sprawy odniosła się Anna Dąbrowska, która wydała oświadczenie. Napisała w nim, że zarzuty są nieprawdziwe i krzywdzące, a ona sama zrobi wszystko żeby ośrodek dalej działam. Wspomniała też swojego zmarłego męża.

- Wiem, że Waldek, który obserwuje to wszystko z góry ciska teraz gromy. Ale wiem też, że zrobi wszystko, żeby mi pomóc, żeby to na co poświęcił ostatnie czternaście lat swojego życia dalej istniało, taka była jego wola

- napisała w poście

 

Do tematu będziemy wracać. 

Zobacz także:

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

Tak myślęTak myślę

4 0

Prosta piłka, podrobiony podpis nie jest kwestią oświadczenia.... łatwo stwierdzić prawda czy fałsz. Jeśli podrobiony to do ukarania, jeśli nie to skarbnika za składanie fałszywych zeznań do ciupy.

07:18, 23.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

patpat

6 0

Dlaczego ludzie nie potrafią się dogadać?

08:07, 23.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Torunianin Torunianin

3 0

Szkodzenie drugiemu to nasza cecha narodowa ,niestety !!!

08:13, 23.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ał

0 0

Do sfałszowanych podpisów doszło jeszcze złe rozdanie dotacji, gdzie nieżyjący już Waldemar Dąbrowski oraz jego późniejsza żona przelewali na swoje prywatne konta po 5.000 zł. mies. Aktualnie, tak "Mateusz", jak fundacja zakończyły działalność a Pani Dąbrowska występuje już pod innym nazwiskiem na Facebooku oraz z innym partnerem. Cóż, zmarły znalazł sobie żonę 2 x młodszą i tak skończyła się historia. Ok. 2017 roku czytałam artykuł i wywiad z p. Dąbrowskim i uczucie kreacji dziennikarskiej jedynie. Dużo nie pomyliłam się.

13:45, 11.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%