Szpitalny Oddział Ratunkowy w toruńskim szpitalu jednak otwarty? Okazuje się, że przeprowadzka do nowego budynku jest przeprowadzana na nowych zasadach, a SOR pracuje.
O zamknięciu SOR-u w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym na Bielanach informowaliśmy już w poniedziałek (12 grudnia). Szpital podawał wcześniej, że od godz. 8, Szpitalny Oddział Ratunkowy będzie czasowo wyłączony z użytkowania. Wszystko przez przenosiny do nowych obiektów.
[ZT]42591[/ZT]
Całkowite zamknięcie oddziału wiązałoby się ze znaczącymi utrudnieniami dla pacjentów, którzy w nagłych przypadkach musieliby się zgłaszać chociażby do lekarza rodzinnego lub nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej bądź innego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Takie informacje podaje Radio Gra. Okazuje się, że Szpitalny Oddział Ratunkowo nie dość, że działa, to jeszcze funkcjonuje w starym budynku. Wszystko przez brak akceptacji takiego rozwiązania przez Narodowy Fundusz Zdrowia i Sztab Kryzysowy.
- Szukamy w tej chwili takiej formuły, która by z jednej strony umożliwiła sprawne przeprowadzenie dużego oddziału, a z drugiej strony znalazła też akceptację tych podmiotów, które tutaj również decydują o funkcjonowaniu Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych na terenie województwa
- powiedział w rozmowie z Iwoną Urbańską z rozgłośni Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
Jak podawaliśmy na początku tygodnia, początkowo ustalono, że przenosimy powinny zakończyć się w czwartek (15 grudnia). Teraz może się to jednak przedłużyć, chyba że na wyłączenie z użytkowania SOR-u zgodzi się Sztab Kryzysowy i NFZ. W przypadku całkowitego zamknięcia oddziału szpital zapewniał, że wyrobi się ze wszystkimi pracami w trzy dni.
0
0
0
0
0
0
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz