Od 1 listopada w Pikutkowie pod Włocławkiem stacjonuje kilkanaście maszyn gotowych w każdej chwili wyjechać na autostradę A1, by odśnieżać ją i posypywać solą. W magazynie przygotowano na taką ewentualność ponad 6 tys. ton soli.
GDDKiA w Bydgoszczy zaprosiło w czwartek (10 listopada) dziennikarzy do obwodu utrzymania autostrady A1 w Pikutkowie, gdzie stacjonuje sprzęt, który będzie odśnieżał trasę i posypywał ją solą, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba.
- W skali całego województwa mamy 92 jednostki sprzętu pługosolarek, mamy ponad 22 tys. ton w magazynach, także mogę zapewnić, że na pewno nie zabraknie nam soli. Mamy 13 stacji pogodowej, 118 kamer, do tego punkt informacji drogowej, który gromadzi całą tą wiedzę i dysponuje tym sprzętem
- wylicza Sebastian Borowiak, dyrektor bydgoskiego oddziału GDDKiA.
Szef GDDKiA w Bydgoszczy przyznaje, że koszty akcji zima będą w tym roku znacznie wyższe niż w poprzednich latach, ale nie jest w stanie podać konkretnej kwoty.
[WIDEO]1710[/WIDEO]
Jak tłumaczy, to ile GDDKiA zapłaci za zimowe utrzymanie autostrady pod Włocławkiem i Toruniem, będzie uzależnione od tego, jak mroźna i śnieżna będzie zima, a co za tym idzie, ile wyjazdów wykona firma odpowiedzialna za odśnieżanie trasy i posypywanie jej solą.
Borowiak wylicza natomiast, że jedna godzina pracy pługosolarki będzie kosztować w tym roku 800 zł netto. W poprzednich latach stawka wynosiła 450-600 zł.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz