Martówka to zbiornik wodny przepływający m.in. przez Bydgoskie Przedmieście w Toruniu. Jest odciętym zakolem dawnego nurtu Wisły. To popularne miejsce spacerów torunian, którzy od kilku dni z niepokojem informują o śniętych rybach w tym miejscu. 

O sprawie poinformował też m.in. Sylwester Jankowski, toruński działacz Partii Zieloni.

-  Pewnie przyducha przy tej pogodzie i takim niskim stanie wody. Może jakieś natlenianie wody przy pomocy straży pożarnej

- napisał Pan Jankowski i zaapelował o pomoc do wiceprezydenta miasta odpowiedzialnego za zieleń i ekologię Pawła Gulewskiego. 

[FOTORELACJA]7965[/FOTORELACJA]

Sprawdziliśmy na miejscu, jak wygląda sytuacja. Informacje potwierdziły się. W wodzie pływa dużo martwych ryb. Sprawę zna już jednak toruński magistrat.

- Tylko wczoraj (wtorek 23.08) odłowiliśmy około 12 kilogramów śniętych ryb. Nie ma mowy o katastrofie ekologicznej, to efekt wysokich temperatur, niskiego poziomu wody i glonów. Jesteśmy w kontakcie z Wydziałem Środowiska i Ekologii, strażacy zaangażowani do akcji napowietrzania wody w Martówce w Parku Miejskim na Bydgoskim Przedmieściu. Trzymamy rękę na pulsie

- mówi Anna Kulbicka Tondel z toruńskiego magistratu

Rzecznika dodaje, że miasto będzie na nowo zarybiać Martówkę.

Zobacz także:

• Nawałnica namieszała też w Toruniu? Strażacy mówią o interwencjach

• Toruń: kobieta pogryziona przez psy! Wszędzie krew, na rękach i nodze rany!

• Służby podają statystyki.150 interwencji w zaledwie kilka dni! Tak było na starówce