Toruń: kobieta pogryziona przez psy! Wszędzie krew, na rękach i nodze rany!

Wzorek państw europejskich wprowadzić zakaz trzymania psów w blokach, smród,szczekanie po nocach, puszczane bez smyczy czy kagańców to norma. Z pieskami zapraszam na wieś.

Ja też jestem za zakazem trzymania psów w blokach,syf,smród i ujadanie porażka miejsce psa jest na podwórzu albo na wsi i to przy budzie a nie w domu.

Blok to nie miejsce dla psa tylko mieszkanie dla ludzi. Szczekanie na klatkach i niszczenie zieleni wokół. Właściciele nie sprzątają dając przykład jakimi sami są syfiarzami i jak capi w ich mieszkaniach

Powinno się zakazać trzymania psów w blokach i tyle.

to kultura, czystość, świadomość własnej wartości, duma i inteligencja. Psy to hałasujące chamskie dziadostwo mające mentalność niewolnika czyli wypisz wymaluj elektorat pis.

No tak coraz agresywniejsze psy latają bez smyczy zwłaszcza po parkach gdzie ludzie idą na rower pobiegać czy w końcu w miejsce gdzie dzieci mają możliwość wolnej przestrzeni do zabawy a tam właśnie jest najwięcej psów które są spuszczone ze smyczy a właściciel kilkaset metrów dalej. W tym roku jest już tyle pogryzień że dziwię się tym kartonowym urzędnikom że nikt nie chce podjąć rękawic do zmian. U nas nie trzeba wojny ona już jest między Polakami

Nieźle, przez własne psy być zaatakowanym. Więcej "czułości i miłości" dla tych biegających śmierdzących psiunków. Wszystkich obszczymurów miejsce jest na wsi przy budzie!!!

Nie stać na psa ale musi oczywiście go mieć. Taka to mentalność ludzi. Zamiast trzymać psy w domu lepiej wspomogliby domy dziecka. Mamy niestety takie czasy, że pies ważniejszy od dzieci.

Na ul. koniuchy 26 , też jest wściekły pies, tylko czekać aż kogoś pogryzie, szczeka na wszystko, ludziom spać nie daje, ucieka za ogrodzenie, a właściciele kagańca na spacerach nie zakładaja.

Trzymanie psa w bloku to patologia i znęcanie się nad zwierzęciem. Powinno być bezwzględnie zakazane. Właściciele w 90% to zwykłe lenie i śmierdzące wredne brudasy. Te prostaki z zasady nigdy nie będą sprzątać goovienka po zwierzęciu bo oni podatek płacą. Zawsze Głupa palą i jeszcze *%#)!& się tłumaczą, typowe miejskie buractwo. Nie ma się co z nimi cackać. A Grażynie bardzo dobrze mogła jeszcze 3 opsrajtucha wziąć na spacerek aż by jej ten pusty łeb odgryzły. Pomijam fakt co by mogło być z przypadkowym dzieciakiem na rowerku lub biegnącym. Typowa patologia z bydgoskiej bez szkoły rozumu i wyobraźni

W panstwach UE cos podajom psom przez co sa spokojne , sa tez zachipowane... my nie wiemy czy pracownicy dla zabawy np nie dodali czegos do karmy jak narkotyki itp...za duzo agresji zauwazyc mozna zarowno wsrod ludzi jak i zwierzat i ta patologia niepokoi .

Po publikacji tekstu z naszą redakcją skontaktowała się właścicielka psów, która wyjaśniła, że zwierzęta są spokojne, a ich zachowanie było reakcją na spotkanie innych psów. To wywołało agresję między jej zwierzętami. Pogryzienia - przede wszystkim rąk - były natomiast efektem jej świadomej interwencji zmierzającej do ich rozdzielenia i uspokojenia.

Ja bym na wies wyrzuviķa właścicieli psów, po co ochaja sie do miasta? Niewychowani, imprezy, awantury tak sie teraz zachowuje elyta. Jeśli chodzi o psy to wielkość psa powinna odpowiadać mozliwościom lokalowym właścicieli, przede wszystkim zakazałabym trzymania dùżych psów, owczarków , labradorów, wyżłów , no i ras agresywnych pitbulli, amstafów etc. Duży pies potrzebuje przestrzeni a nie więzienia.