fot. depositphotos/zdjęcie ilustracyjne
Policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu ustalili, kto stoi za włamaniami do sklepów, restauracji i samochodów, do których doszło w ostatnim czasie. Za kraty trafił 25-latek. Mężczyzna usłyszał w sumie 10 zarzutów. To recydywista, więc może mu teraz grozić do 15 lat więzienia.
W środę (27.07) policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu przedstawili zarzuty 25-letniemu mieszkańcowi osiedla Winnica. Jego zatrzymanie to efekt pracy kryminalnych, którzy zdobyli informacje świadczące o tym, że to właśnie ten mężczyzna stoi za włamaniami do sklepów, restauracji i pojazdów do których dochodziło od kwietnia tego roku.
Policjanci zabezpieczyli do prowadzonych postępowań nagrania z kamer monitoringu, na których widoczny był sprawca. To znacznie ułatwiło rozpoznanie włamywacza. Policjanci rozpoznali go na nagraniach i skojarzyli z poprzednimi sprawami.
- Takie typowanie okazało się strzałem w dziesiątkę. Jego zatrzymanie było już tylko kwestią czasu. 25-latek wpadł podczas legitymowania i trafił prosto do policyjnej celi. Mężczyzna usłyszał w sumie 10 zarzutów. 4 z nich dotyczą włamań do sklepów spożywczych
- mówi Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
25-latek forsował drzwi bądź okna i z wnętrza kradł gotówkę, papierosy i alkohol. Poza tym mężczyzna usłyszał zarzuty za włamania do 3 samochodów. Kolejne zarzuty dotyczą włamań do dwóch restauracji, gdzie jego łupem padły pieniądze i napoje oraz włamania do wolnostojącej lodówki na napoje.
25-latek to recydywista, więc może mu teraz grozić do 15 lat więzienia.
0
0
0
0
0
0
