Wisła w Toruniu opada i "odsłania" piaszczyste łachy. Te stanowią duże niebezpieczeństwo, przede wszystkim dla niesfornych mieszkańców i turystów. Choć wyglądają jak plaże, to chodzenie po nich jest drogą do katastrofy.
Niska woda odsłoniła łachy na Wiśle, które "zachęcają" spacerowiczów.
[FOTORELACJA]7832[/FOTORELACJA]
Niektórzy sądzą, że to wiślane dno i wchodzenie na nie jest bezpieczne. Takie myślenie może jednak doprowadzić do tragedii. Łachy to jedynie zebrane przez rzekę ruchome piaski. Pod nimi jest gruba warstwa błota i mułu, które bezlitośnie wciągnąć mogą ofiarę na dno.
- Chodzenie po tych piaskach jest bardzo niebezpieczne. Są grząskie i niepewne. To nie jest plaża! Piasek szybko się zapada i sprowadza na dno. Samemu ciężko jest uciec. Co więcej, bardzo duża jest stromizna tych łachów, a nurt rzeki wartki
- informuje toruńska policja.
[ZT]39658[/ZT]
- Warto zauważyć również, że poziom wody może podnieść się błyskawicznie i odetnie nam, drogę ucieczki - dodają mundurowi.
Policjanci ostrzegają przed wchodzeniem na łachy. Funkcjonariusze apelują o rozwagę i cały czas patrolują okolice Wisły.