Policjanci z toruńskiej drogówki zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Okazało się, że w pojeździe jest zamontowany tachograf bez wymaganej kalibracji, a kierujący zestawem przekroczył maksymalny czas pracy. Kierowca został ukarany mandatem, natomiast kwestią niewłaściwego tachografu zajmie się WITD.
Wczoraj (05.04) w związku z obowiązującymi zakazami ruchu niektórych rodzajów pojazdów policjanci z toruńskiej drogówki prowadzili kontrole na autostradzie A1. Około godz. 11:00 na węźle Toruń Południe mundurowi zatrzymali ciągnik siodłowy z naczepą.
Podczas kontroli okazało się, że 43-letni kierowca transportował żywność z Polski do Belgii i mógł poruszać się po tej drodze. W trakcie analizy czasu pracy z karty kierowcy i tachografu pojazdu funkcjonariusze ustalili, że tachograf znajdujący się w pojeździe nie został poddany wymaganej kalibracji.
W związku z tym zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające, a materiały zostały przekazane do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Bydgoszczy. Kontrola zakończyła się ukaraniem kierowcy mandatem za przekroczony maksymalny czas prowadzenia pojazdu.
[ALERT]1617725162911[/ALERT]
Rat19:27, 06.04.2021
Czy to jest taka niespotykana sytuacja, że trzeba o tym pisać? Przecież codziennie jest nakładanych tysiące mandatów za wykroczenia w ruchu drogowym. Zajmijcie się w końcu czymś istotnym bo Wasz poziom dziennikarstwa sięga dna. 19:27, 06.04.2021
Pat:14:12, 07.04.2021
0 0
nie podoba się to nie czytać nie otwierać takiej strony po prostu wyłączyć kompa i nie piać *%#)!& jesteś zapewne tym dziennikarzem od Rydzyka co pisze to co pan twój karze 14:12, 07.04.2021