Ta sprawa wywołuje duże emocje w Toruniu. Ośrodek "Mateusz" to miejsce, gdzie byli więźniowie mogą na nowo ułożyć sobie życie. Niestety, ośrodek do końca marca musi opuścić zajmowany od kilkunastu lat budynek przy ul. Kościuszki z powodu planowanej przez miasto inwestycji - centrum edukacyjno-naukowe Space EduHUB Toruń.
Jaka przyszłość czeka ośrodek? Będzie trzeba zaczynać od nowa, najgorszą opcją jest to, że ośrodek może zniknąć z mapy Torunia.
Jak sprawa wygląda z perspektywy miasta?
Miasto od wielu lat wspiera prowadzony przez Stowarzyszenie „Mateusz” Ośrodek Readaptacyjny w Toruniu. Informacji o udzielonej pomocy zabrakło jednak w medialnych wypowiedziach prezesa Waldemara Dąbrowskiego.
Stanowczo zaprzeczam słowom prowadzącego Stowarzyszenie Profilaktyki i Resocjalizacji "Mateusz", jakoby miasto nie zaproponowało Ośrodkowi żadnej pomocy! Jest to głęboko niesprawiedliwe i nieprawdziwe stwierdzenie!
Od 2016 roku Stowarzyszenie otrzymało ponad 250 tysięcy złotych miejskiej dotacji. Ponadto za korzystanie z nieruchomości przy ul. Kościuszki, tymczasowo udostępnionej stowarzyszeniu przez miasto, pobierana jest symboliczna opłata miesięczna w wysokości 422 zł.
Stowarzyszenie "Mateusz", które prowadzi Ośrodek Readaptacyjny w Toruniu, od samego początku miało wiedzę, że nieruchomość ta nie jest dla niego lokalizacją docelową, a teren przy ulicy Kościuszki jest przeznaczony pod miejską inwestycję – centrum edukacyjno-naukowe Space EduHUB Toruń. To inwestycja realizowana przy udziale środków unijnych, a więc ściśle związana z terminami projektowymi. (Aktualnie mamy już projekt budowlany i pozwolenie na budowę. Jesteśmy w trakcie odbioru projektu wykonawczego. Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę robót budowlanych).
Latem 2020 roku podjęliśmy pierwsze rozmowy z Ośrodkiem Mateusz oraz rozpoczęliśmy poszukiwania lokalizacji zastępczej dla podopiecznych Stowarzyszenia. Przyznaję, że mieliśmy trudności ze znalezieniem odpowiedniego lokalu, przede wszystkim z powodu trudno akceptowalnego społecznie sąsiedztwa. Szukaliśmy lokalizacji o podobnej powierzchni, standardzie i w odpowiednim miejscu Torunia. Zaproponowaliśmy dużo większą działkę o ponad 3 tys. metrów kwadratowych, z budynkiem mieszkalnym o powierzchni 140 m2, wyposażonym we wszystkie potrzebne media, oraz z kilkoma budynkami gospodarczymi. Propozycja ta została przyjęta przez prezesa Stowarzyszenia. Dopiero w tym tygodniu otrzymaliśmy mailową rezygnację z zaproponowanej lokalizacji. Pragnę podkreślić, że miasto nie dysponuje już inną ofertą.
- informuje Anna Kulbicka-TondelRzecznik Prasowy Prezydenta Miasta Torunia.
Co istotne stowarzyszenie prowadzi zbiórkę na przeprowadzkę i remont nowego obiektu.
Można ją wesprzeć TUTAJ.
[ALERT]1611486186319[/ALERT]
ANNAMARIA 17:35, 25.01.2021
3 3
JEŚLI MIASTO FINANSUJE GRUBYMI MILIONAMI P RYDZYKA PŻYDOWICZA NA BUDOWĘ CAMERNICZ TO DLACZEGO NIE SFINANSUJE WŁASNIE TEGO OSRODKA PRZECIEŻ TO JEST W PIERWSZEJ POTRZEBIE DO ZYCIA TYCH LUDZI PROSZĘ BARDZO TO NIECH MIASTO SOBIE SZUKA POD TĘ INWESTYCJĘ MIEJSCA A NIE PRZEGANIA TĘ SIEDZIBE MIASTO STAĆ NA UTRZYMANIE TYLE HEKTARÓW MIEJSCA UTRZYMANIE TEJ INWESTYCJI JEST W GEŚCIE MIASTA NA TO OTRZYMUJE OD PAŃSTWA BUDRZET I NIECH SIĘ NIE WYMIGUJE I NIECH NIE PRZEZNACZA NA NOWĄ INWESTYCJĘ TYLKO NIECH SPOJŻY DOKŁADNIE W SPRAWY LUDZKIE 😠😠😠😠😠😠😠😠😡😡😡😡😡😡😡😡😡 17:35, 25.01.2021