Policjanci podczas legitymowania znaleźli u 25-latka blisko 70 gramów amfetaminy. Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi. Już usłyszał zarzuty za złamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Teraz może mu grozić do 10 lat więzienia.
W ubiegły czwartek (10.09) krótko przed godz. 23:00 patrol Oddziału Prewencji Policji w okolicy jednej ze stacji paliw na Szosie Lubickiej zauważył mężczyznę, który na ich widok zaczął się nerwowo zachowywać. Policjanci postanowili go wylegitymować.
Podczas rozmowy z 25-latkiem funkcjonariusze nabrali podejrzeń, że mężczyzna może mieć przy sobie narkotyki. Z jego zachowania można było wywnioskować, że chce coś ukryć. Okazało się, że i tym razem intuicja nie zawiodła mundurowych. W kieszeni spodni 25-latek ukrywał woreczek z białym proszkiem. „Amator" zabronionych substancji trafił prosto do radiowozu a stamtąd do policyjnej celi.
Wstępne testy wykazały, że mężczyzna miał przy sobie blisko 70 gramów amfetaminy. Już usłyszał zarzut za załamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Prokurator zdecydował, by do zakończenia postępowania objąć go policyjny dozorem.
Teraz, za posiadanie znacznej ilości substancji psychotropowych może mu grozić nawet do 10 lat więzienia.
[ALERT]1600086111128[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz