W nocy z poniedziałku na wtorek w alei Św. Jana Pawła II wycięto lipy. O powstrzymanie tej wycinki od kilku miesięcy walczyli społeczni obrońcy drzew, ale ich los nie był też obojętny zwykłym mieszkańcom. Teraz niespodziewanie pod osłoną nocy drzewa wycięto.
Nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw. Do 23:00 w na placu Rapackiego nic się nie działo. Potem rozpoczęto wycinkę. Przed godziną 8 rano z drzew zostały tylko wióry i pnie. Takie działanie skrytykowali działacze "Zielonego Toruń".
Miasto drzewa, które nie zostaną wycięte zabezpieczono cienką warstwą deseczek. Urzędnicy nie skomentowali jeszcze decyzji o nocnej wycince drzew.
[ALERT]1575979558463[/ALERT]