Czy mieszkańcy Torunia wiedzą czym jest świadoma adopcja psa? Jeżeli nie, to niedługo będzie okazja do poszerzenia swojej wiedzy i świadomości! Toruńskie schronisko organizuje I Toruński Marsz Adopciaków
Wydarzenie odbędzie się 10 listopada o godzinie 11:00. Start zaplanowano przy parku na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu (róg ul. Danielewskiego, a Bydgoskiej - plac za przystankiem tramwajowym). Koniec przy pomniku Mikołaja Kopernika.
Wydarzenie ma promować świadomą adopcję. Zaproszeni są na nie wszyscy posiadacze zwierząt adoptowanych ze schroniska (wraz z adoptowanymi towarzyszami), osoby zainteresowane adopcją zwierzęcia w przyszłości, ale też wszyscy, którzy chcą zwiększyć swoją świadomość dotyczącą adopcji przyszłego pupila. Oczywiście zaproszenie adresowane jest do właścicieli i ich czworonożnych przyjaciół.
Będą też zwierzęta, które szukają domu.
Ekipa schroniska natomiast zabierze ze sobą psiaki, które nadal domu szukają, będą to m.in. Aliant, Franki, Platon.
Wybieracie się?
Użytkownik16:10, 08.11.2019
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Jo17:42, 08.11.2019
KOMUNIŚCI TĘCZOWI ROBIĄ MARSZ Hycla.
Buhaha06:11, 11.11.2019
Buhaha Do utylizacji te pokraki przerobić na karmę dla psów rasowych
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
Przestań gulesky ze swymi bezradnymi kundlami szastać naszymi pieniędzmi. Po prostu nie rozdawaj koorvom bandery wszystkiego za darmo i nie sponsoruj ich pobytu w Polsce czarnej dziczy to na wszystko ci wystarczy śmieciu nie bany
Dimitrov
22:05, 2025-07-18
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
Gulewski zmienił zarzad MPO NA dwoje nieudaczniko
Ttttrrrr
18:38, 2025-07-18
Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności
Po co nam schrony? Może zróbmy tak, jak kiedyś zrobił to król Stanisław August Poniatowski — poprosił carycę Katarzynę II o pomoc, licząc naiwnie, że obce wsparcie zapewni Polsce stabilność i rozwój. W zamian dostaliśmy rozbiory. W 1772 roku nasz kraj został podzielony między sąsiadów, a marzenie o suwerenności prysło na dziesięciolecia. Dziś historia zatacza niepokojące koło, choć w innej formie. Bo teraz też mamy dwie Polski. Jedna stoi po stronie Jarka, druga po stronie Donalda. Dwie bańki informacyjne, dwa kompletnie różne obrazy rzeczywistości. Jedni widzą zdradę i upadek, drudzy widzą odnowę i nadzieję — i odwrotnie. A pośrodku? Pośrodku ludzie, którzy chcieliby po prostu normalnie żyć, ale coraz częściej czują się jak obywatele kraju bez wspólnej tożsamości. Polak Polakowi pluje w twarz, sąsiad sąsiadowi gotów rzucić kamieniem. Zamiast wspólnoty — pogarda. Zamiast dialogu — krzyk. I to wszystko pod przykrywką wielkich słów o wolności, patriotyzmie czy moralności. A może rzeczywiście poprośmy o pomoc Władimira? Przynajmniej ktoś by raz na zawsze skończył z tym podziałem… Oczywiście, to czarny żart, ale jak inaczej komentować rzeczywistość, w której brakuje już nawet podstawowej uczciwości? Bo jak mamy wierzyć w demokrację, kiedy państwo nie potrafi poprawnie policzyć głosów dwóch kandydatów w wyborach? Gdzie tu uczciwość? Gdzie transparentność, skoro nawet wybory — fundament wolności — stają się widowiskiem pełnym niejasności, niedopowiedzeń i wątpliwości? A schrony? Po co mi one? Ja siebie nie widzę na froncie. Za jaką Polskę miałbym walczyć? Za kraj, w którym zamiast odpowiedzialności mamy bezkarność, a polityczne układy decydują o tym, kto zarabia miliony? Gdzie instruktor narciarski zostaje milionerem od maseczek, a zwykły obywatel ledwo wiąże koniec z końcem? Trudno w takim kraju o dumę. Jeszcze trudniej — o nadzieję.
Obserwator
18:32, 2025-07-18
Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności
Schrony dla ludności cywilnej to powinny być budowane od momentu jak zaczęła się wojna w 2022 a nie dopiero teraz. Ale lepiej późno niż wcale, zamiast kupować drogi amerykański sprzęt lepiej niech remontują stare zapuszczone jeszcze z czasów PRL schrony
alexis
16:03, 2025-07-18